Sceny grozy na streamie Kaia Cenata

Sceny grozy na streamie. Magiczny trik wymknął się spod kontroli?

Źródło zdjęć: © X
Konrad SiwikKonrad Siwik,27.11.2024 19:15

Kai Cenat, bijąc rekordy podczas swojego miesięcznego "Mafiathon 2", znalazł się w ogniu krytyki po niebezpiecznym występie Magika Maxa. Prank, który miał "rozwalić internet", omal nie doprowadził do tragedii. Tak przynajmniej wydawało się streamerowi i jego ekipie.

Kai Cenat, jeden z najpopularniejszych streamerów na Twitchu, zbliża się do końca swojego rekordowego subathonu "Mafiathon 2". W trakcie tej miesięcznej transmisji na żywo udało mu się osiągnąć niemal 600 tys. subskrybentów, co jest wynikiem, którego niewielu mogło się spodziewać. To wydarzenie przyciągnęło miliony widzów z całego świata, a Kai zaprosił do współpracy wielu znanych gości, takich jak Marlon Wayans, Chris Brown, Snoop Dogg czy Sexyy Red. Jednak w ostatnich dniach maratonu doszło do zdarzenia, które na długo pozostanie w pamięci widzów - i to nie z powodu kolejnego sukcesu.

Niebezpieczny trik Magika Maxa

W środę, 27 listopada, stream został zakłócony przez występ Magika Maxa, znanego również jako Max Major. To nie pierwsza ich współpraca - wcześniej Max występował na streamach Kaia z mniej kontrowersyjnymi sztuczkami. Tym razem magik przygotował coś, co określił jako "trik, który rozwali internet", jednak efekt końcowy wywołał przede wszystkim szok i niepokój.

Max zaprosił Kaia i jego przyjaciół na boisko do koszykówki, gdzie na rusztowaniu przygotował trzy sznury z pętlami, z których każdy był połączony z linką do zerwania. Kai miał za zadanie wybrać jedną z linek i ją pociągnąć. Po próbnym wykonaniu triku, pozostały dwie linki. Max założył jedną z pętli na szyję i powiedział Kaiowi, że "dokona właściwego wyboru".

trwa ładowanie posta...

Gdy Kai pociągnął czerwoną linkę, Max uniósł się w powietrze, a uczestnicy byli wyraźnie przerażeni. "Wyłączcie kamerę" - polecił Kai ekipie, próbując opanować sytuację. Wydarzenie miało dramatyczny charakter, a napięcie było wyczuwalne wśród wszystkich obecnych.

Wszystko zaplanowane, ale Kai nie wiedział

Po powrocie do swojego stanowiska Kai znalazł notatkę z linkiem do filmu, w którym Max wyjaśnił, że wszystko było dokładnie zaplanowane. W nagraniu magik zapewniał, że wiedział, co robi, i nie było żadnego realnego zagrożenia. Mimo to dla Kaia i widzów sytuacja była bardzo niepokojąca.

A message to kai cenat

Kai, wciąż w szoku, powiedział, że nie miał pojęcia, na czym polega sztuczka. "Max powiedział mojemu zespołowi, że zrobi coś zupełnie innego. W ogóle nie wspomniał o tym, co ostatecznie pokazał" - tłumaczył streamer. Podkreślił również, że sztuczka była dla niego niespodzianką i nie został wcześniej poinformowany o szczegółach.

Kai próbował skontaktować się z Maxem, aby ten wrócił na stream i wszystko wyjaśnił, jednak magik odrzucał połączenia. W końcu wysłał jedynie wiadomość: "Niech historia zostanie taka, jaka jest. Powrót na stream niczego nie zmieni".

Fala krytyki i obrona Kaia

Po opublikowaniu klipu w sieci Kai zmierzył się z ostrą krytyką. Niektórzy twierdzili, że miał pełną kontrolę nad sytuacją i wiedział, co robi. Krytycy zarzucali mu brak odpowiedzialności i pozwolenie na wyemitowanie niebezpiecznego występu. Inni bronili go, podkreślając, że on i jego zespół zostali wprowadzeni w błąd przez Maxa i nie mogli przewidzieć takiego obrotu spraw.

Streamer zdecydował się kontynuować subathon, choć incydent stał się jednym z najgłośniejszych momentów "Mafiathon 2". Teraz pozostaje pytanie, czy ten kontrowersyjny występ przyćmi sukces całego wydarzenia. Kai ma nadzieję, że ogromna praca i zaangażowanie włożone w subathon nie zostaną zredukowane do jednego, feralnego momentu.

Odkryj magię nie tylko otrzymywania, ale również dawania
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0