Kamila Zawłocka

Podróżniczka nie poleciała do Azji, bo nie zrobiła testu. Chce pozwać biuro podróży

Jakub TyszkowskiJakub Tyszkowski,05.01.2022 17:15

Prowadząca kanał podróżniczy "Zadzieram kiecę i lecę" wykupiła wyjazd do Omanu z biurem podróży Rainbow Tours. Kamila Zawłocka nie została jednak wpuszczona na pokład samolotu, bo nie miała zrobionego testu PCR. Kobieta za całą sytuację obwinia biuro podróży.

Kamila Zawłocka jest dziennikarką i podróżniczką, która prowadzi kanał "Zadzieram kiecę i lecę". Kobieta nagrywa relacje z niskobudżetowych wypraw w różne części świata np. Wyspy Kanaryjskie, Egipt, Kenia, Turcja, Barbados. W styczniu kobieta miała zaplanowaną podróż do Omanu z biurem podróży Rainbow Tours, jednak zamiast wyprawy, wydarzyła się wielka drama.

Podróżniczka nie zdecydowała się lecieć do Omanu na własną rękę, ponieważ chciała zrobić porównanie usług dwóch konkurencyjnych biur podróży. Zawłocka mówi w filmie, że zrobiła testy przed wylotem, jednak nie otrzymała wyników - te miała dostać dopiero wtedy, gdy dotrze do Omanu.

Na lotnisku kobieta dowiedziała się, że nie zostanie wpuszczona do samolotu, ponieważ nie posiada zrobionego testu PCR jako wymogu koniecznego, aby wejść na pokład. Zawłocka twierdzi, że na rządowych stronach i na stronie biura widnieje informacja, iż testy można wykonać po przybyciu na miejsce docelowe.

Wakacje z Rainbow Tours... NIE WPUŚCILI NAS DO SAMOLOTU !!

Drama Kamila Zawłocka vs. Rainbow Tours

Kryzysowa sytuacja zastała podróżniczkę przed bramkami na odprawie. Kiedy Zawłocka dowiedziała się, że jest ryzyko, iż nie poleci, zrobiła aferę na całe lotnisko, chodząc po obiekcie, przy innych ludziach bez maseczki. Co ciekawe, od przedstawiciela Rainbow Tours dowiedziała się, że za odprawę i lot nie odpowiada biuro podróży, tylko wynajęci agenci innych firm.

Trochę nie rozumiem tego, dlaczego Zawłocka tak bardzo ciśnie po Rainbow Tours - i od razu uprzedzam, że nie mam nic wspólnego z żadną ze stron w tym konflikcie, tylko z ciekawości oglądam dramy w internecie. Mam wrażenie, że w tej aferze wina nie leży w całości po stronie Rainbow Tours - tak jak próbuje przedstawić to Zawłocka.

Z filmu wynika, że to obsługa lotniska/linii lotniczych nie wpuściła podróżniczki na pokład samolotu, a nie pracownicy Rainbow Tours. Biuro przedstawiło Zawłockiej warunki wjazdu do kraju docelowego zgodnie z informacjami znajdującymi się na stronach rządowych i pod tym względem swoją robotę wykonało.

To, że obsługa lotniska interpretuje te zapisy inaczej, jest już zupełnie inną kwestią. To wobec nich należałoby wyciągnąć konsekwencje prawne, czego domaga się podróżniczka. Z materiału można wywnioskować, że biuro podróży nie ma wpływu na ludzi, którzy robią check in na lotnisku.

Podróżniczka przeprowadza rozmowę z dwoma pracownikami call center Rainbow Tours, którzy przedstawiają dwie sprzeczne informacje - że można lecieć bez testu i że nie można lecieć bez testu. Da się wyczuć, że pracownicy nie dysponują większą ilością wiedzy niż Zawłocka, a informacje czytają na bieżąco ze stron rządowych. Podróżniczka wywiera presję na szeregowych pracownikach firmy, tak jakby od nich cokolwiek zależało.

trwa ładowanie posta...

Bardzo współczuję Zawłockiej tego, że jej podróż nie doszła do skutku i przepaliła fortunę na to, żeby ostatecznie zostać w Polsce. Oczywiście, że miło byłoby ze strony biura podróży, gdyby pomogło rozwiązać tę sprawę, bo materiał podróżniczki narobi firmie złego PR-u.

Być może jest to lekcja dla samej podróżniczki, aby podczas kolejnych swoich wypraw nie korzystać z usług biur podróży, tylko organizować wyjazdy na własną rękę.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 6
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 28
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 5
  • emoji kupka - liczba głosów: 16
Dexter,zgłoś
Nie zgodzę się z Twoimi wnioskami. Podróżniczka miala podpisana umowę z Rainbow, nie z lotniskiem ani jakąkolwiek firmą zajmującą się obsługą lotniska, więc nie ma Ona podstaw aby wymagać zadośćuczynienia lub żeby pozwać do sądu pracownika jakiejs innej firmy. Ona domaga się zadośćuczynienia od Rainbow, a to później Rainbow powinno rozwiązać sprawę z lotniskiem lub przewoźnikiem, z którymi zapewne ma stosowne umowy
Odpowiedz
4Zgadzam się0Nie zgadzam się
Przecież to biuro czarteruje samolot i ponosi pełną odpowiedzialność za przekazanie błędnych informacji o testach. Tyle w temacie
Odpowiedz
9Zgadzam się1Nie zgadzam się
juras,zgłoś
drogę obrała prawidłową,kupiła w Rainbow i oni za to odpowiadają. Towar reklamuje się u sprzedawcy a on dalej reklamuje do Przewoźnika.
Odpowiedz
11Zgadzam się1Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 11