Ominął cię koncert Taylor Swift? Możesz kupić kontakty, które go oglądały

Taylor Swift dosłownie i w przenośni jest teraz w swojej Eras Tour. Artystka po długiej przerwie wróciła do grania muzyki na żywo i koncertuje po całych Stanach Zjednoczonych. Setlista jej show jest imponująca i liczy sobie aż 45 piosenek. Sam koncert został podzielony na kilka konceptualnych aktów i trwa ponad trzy godziny.

Podczas ostatniego występu w Nashville artystka przesunęła swój performance o cztery godziny z powodu burzy z piorunami. Mimo wszystko zdecydowała się wystąpić i wyszła na scenę ok. 1.30. Fani, którzy przejechali dla niej kawał kraju (lub świata) na pewno docenili determinację Taylor. Podczas ubiegłorocznego Open'era Dua Lipa nie była tak łaskawa dla swoich słuchaczy.

Recording Academy przyznająca nagrody Grammy uznała Eras Tour za trasę koncertową, która będzie miała największy wpływ kulturowy na muzykę w przyszłości.

Wielu fanów niestety nie spełni marzenia o usłyszeniu idolki na żywo. Wiąże się to z kilkoma aspektami. Po pierwsze Taylor koncertuje (na razie) tylko po Stanach Zjednoczonych. Po drugie nie oszukujmy się - show robią się coraz droższe i nie wszyscy mogą sobie pozwolić nawet na najtańsze bilety. Po trzecie - liczba chętnych na bilet (mimo cen) i tak jest większa niż pojemność koncertowych obiektów. A wejściówki na artystów takich jak Taylor Swift rozchodzą się niczym ciepłe bułeczki.

Jeden z fanów piosenkarki znalazł na to "rozwiązanie". W internecie pojawiła się aukcja, na której można zakupić zużyte szkła kontaktowe, które "widziały Eras Tour Taylor Swift". Soczewki wyceniono na 10 tys. dolarów. Kusząca oferta?