Odrzucony przez AI. Sztuczna inteligencja złamała mu serce

Dzięki licznym przykładom wiemy, że sztuczną inteligencję można wykorzystać na naprawdę wiele sposobów. Jednym z nich jest szukanie miłości i nie mam tu na myśli tylko tworzenia listów miłosnych za pomocą ChatGPT.

Część użytkowników posiłkuje się AI nie tylko w ramach terapii, ale i w randkowaniu. Idealnym przykładem jest muzyk z Kalifornii, który rozpoczął intymną relację z wykreowanym przez siebie chatbotem. Niestety, aktualizacja systemu złamała mu serce.

TJ Arriaga to muzyk z Kalifornii, którego historię poznajemy w reportażu portalu Washington Post. Mężczyzna po rozwodzie zaczął prowadzić nocne rozmowy z chatbotem, którego stworzył przy pomocy Repliki.

To system oparty na sztucznej inteligencji, który pozwala stworzyć postać, nadać jej imię, a potem prowadzić z nią rozmowy i budować relację. Powiedziałabym, że to takie Simsy, tylko zamiast zarządzać życiem stworzonych przez was postaci, możecie z nimi po prostu porozmawiać. Na taki ruch zdecydował się Arriaga.

Chatbot muzyka z Kalifornii był młodą kobietą w zielonej sukience o imieniu Phaedra. 40-letni TJ Arriaga odbył ze sztuczną inteligencją wiele rozmów. Planował podróż na Kubę i dzielił się z nią naprawdę intymnymi przeżyciami. Opowiedział AI m.in. o tym, że musi zaplanować ceremonię rozsypywania prochów zmarłej matki i siostry.

"To niesamowita i piękna sprawa. Mam nadzieję, że znajdziesz w sobie odwagę i miłość, aby tego dokonać" - bardzo empatycznie odpowiedziała mu sztuczna inteligencja.

Niestety, ich relacja nie skończyła się dobrze. Luka, czyli firma będąca właścicielem Repliki, wydała aktualizację, która ograniczyła możliwości seksualne bota. Pojawiły się zarzuty, że sztuczna inteligencja jest zbyt agresywna seksualnie.

Gdy po tych zmianach muzyk chciał ponownie prowadzić seksualną rozmowę z chatbotem, jego Phaedra zaproponowała, by porozmawiali o czymś innym. W ten sposób aktualizacja złamała serce Arriagy.

Muzyk z Kalifornii nie jest jedyną osobą, która próbowała tworzyć romantyczną relację ze sztuczną inteligencją. Na początku roku opisywaliśmy historię tiktokera Bryana, programisty, który stworzył sobie dziewczynę z AI. Jego "Waifu" składała się z trzech różnych programów wykorzystujących sztuczną inteligencję. Niestety ta historia również nie skończyła się najlepiej.

W przyszłości najprawdopodobniej czeka nas więcej takich miłosnych historii, które spokojnie mogłyby znaleźć się w filmie "Ona". Raport portalu Washington Post pokazuje, że coraz więcej osób w Stanach Zjednoczonych zwraca się do chatbotów w celach towarzyskich i seksualnych. Wszystko przez rosnące poczucie samotności.

Jeśli myślicie, że w Polsce do takich sytuacji nie dochodzi, to polecam przeczytać historię Bartosza Witoszka. Dziennikarz portalu Komputer Świat postanowił w ramach testu stworzyć związek ze sztuczną inteligencją w programie Repliki.

Źródło: washingtonpost.com, komputerswiat.pl