Nie oddałeś książki do biblioteki? Unikniesz kary dzięki kotu

Każdemu, kto korzysta z bibliotek publicznych, przynajmniej raz zdarzyło się panikować z powodu utraconej książki. Szczęściarzom udaje się ją odnaleźć, pechowcy muszą płacić bibliotece lub odkupywać zgubioną książkę. Kwestia kar wchodzi także w grę, gdy dany egzemplarz pozostaje na półce czytelnika dłużej, niż zakłada regulamin placówki. Kary finansowe i obostrzenia są jednym z czynników, który zniechęca czytelników do odwiedzania bibliotek i korzystania z ich bogatych zasobów.

Biblioteka publiczna w Massachusetts uruchomiła program "Kocie zapomnienie" w związku z obchodzonym miesiącem kotów. Każdy, kto przyniesie zdjęcie lub rysunek kota, może spodziewać się anulowania kar finansowych.

Jason Homer, dyrektor biblioteki, powiedział w oświadczeniu prasowym: - Nieważne, czy jest to mały kotek, wielkie kocisko, czy tygrys, chcemy je mieć wszystkie. Możesz przynieść zdjęcie lub rysunek przedstawiający psa, szopa, orki, kapibary lub innego zwierzęcia.

Homer tłumaczy powód, dla którego placówka wprowadziła program "Kocie zapomnienie": - Odkryliśmy, że wielu naszych czytelników może mieć w domach książki, o których zapomnieli podczas pandemii, gdy szkoły były zamykane i rozpoczęliśmy kwarantannę. Chcieliśmy, aby wszyscy mogli z powrotem korzystać z naszych zbiorów, a także stworzyć naprawdę niską barierę umożliwiającą umorzenie tych opłat.

W ramach kociego miesiąca w bibliotece odbędzie się pokaz ekranizacji musicalu "Cats", a także warsztaty z malowania "kocich oczu" oraz tworzenia rękodzieła dla kotów. Fani futrzaków będą mogli także spędzić godzinę na zabawie z kotami z lokalnego schroniska dla bezdomnych zwierząt.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo