Drama z Airbnb

Morderstwa w mieszkaniach Airbnb były zatajane ZA MILIONY $$$. Jak się zabezpieczyć?

Źródło zdjęć: © Kolaż: Vibez
Oliwier NytkoOliwier Nytko,23.06.2021 10:55

Słyszeliście o ostatniej dramie z Airbnb? Takie tam przykrywanie przez firmę morderstw, gwałtów czy innych rzeczy, aby tylko nie zepsuć renomy firmy. CO?!

Airbnb zawsze było idealnym przykładem tzw. sharing economy — prywatne osoby dają wynająć swoją kanapę, pokój, czy nawet całe mieszkanie innym ludziom. Działanie podobne do hotelu — tylko, że bez tej całej irytującej otoczki hotelowej i najczęściej w odrobinę niższych cenach. Ot, tak wygląda wolny rynek.

Nie wszystko jest tak różowe, jakbyśmy chcieli

“Black box” - jak słyszycie takie określenie, to pewnie kojarzycie je z samolotami. Tam czarna skrzynka odpowiada za rejestrowanie parametrów lotu. I jak coś się stanie, to ona jest odpowiedzialna za odkrycie prawdy.

W przypadku Airbnb działa to w drugą stronę. ”Black box” jest specjalnym oddziałem firmy, który zajmuje się „załatwianiem po cichu” wszystkich kontrowersji związanych z niebezpiecznymi incydentami w wynajmowanych lokalach. Około 100 agentów, (według pogłosek) zapewnia Airbnb, że największe skandale nie ujrzą światła dziennego.

Jak donosi Bloomberg Businessweek agenci Airbnb są rozsiani po całym świecie. Gigant ma wydawać około 50 milionów dolarów rocznie na ciche załatwianie wszystkich nieprzyjemnych dla PR-u spraw. A co ze świadkami (albo raczej ofiarami)? Artykuł wspomina o kilku:

  • Zgwałcona kobieta otrzymała 7 milionów dolarów
  • Miliony dla kobiety, która została zaatakowana i zgwałcona w 2016 oku
  • ”Nieujawniona kwota” dla rodziny osoby, która została zamordowana w przez ochroniarza przybytku Airbnb

Więc… co można byłoby zrobić podczas wynajmowania od prywatnej osoby w aplikacji takiej jak Airbnb? Albo inaczej:

Jak zwiększyć swoje bezpieczeństwo podczas pobytu w Airbnb?

Trzeba być uważnym podczas wynajmowania prywatnych mieszkań. Nie chcę Was straszyć, ale czasem mogą się zdarzyć momenty, które są dość… niemiłe. Stąd oto kilka ważnych porad:

  • Ukryte kamery?

Tak, to niestety nie jest kolejna miejska legenda. Niektórzy hostowie umieszczają w mieszkaniach ukryte kamery. Czasem chodzi o bezpieczeństwo, a czasem o mniej przyjazne zamiary. Profesjonalna droga do odnalezienia kamer wymaga drogiego sprzętu. W sieci można znaleźć kilka porad, jak odnaleźć owe kamery:

How to Find Hidden Spy Cameras and Audio Bugs (The Professional Way)

  • Sejf jest bardzo, bardzo ważny

Jak inaczej moglibyście zabezpieczyć swoje ważne rzeczy? Portfel, najważniejsze dokumenty — czy nawet jakieś sentymentalne pierdółki? Wiadomo, każdy sejf można otworzyć, ale to zapewnia nam większą dozę bezpieczeństwa, niż jakbyśmy zostawili wszystko na wierzchu.

Lepiej być zabezpieczonym, niż potem płakać, że ktoś nam wszystko ukradł!

  • Sprawdź zawczasu, czy lokal ma czujniki dymu

Brzmi trywialnie. Jednak mogą zdarzyć się sytuacje, w których odczujemy brak tego sprzętu. Podstawowe zabezpieczenia to mus, szczególnie gdy wynajmujemy mieszkanie/pokój w lokum z kuchenką.

  • Czujniki ruchu? To nie „Mission Impossible”, a… dobra inwestycja

Może i zajedzie tutaj foliarstwem, lecz dodatkowe zabezpieczenie nigdy nie jest złe. Najprostsze detektory ruchu, które można położyć np. przed drzwiami, kosztują grosze, a to już pozwoli nam spać spokojnie.

Wszystko na spokojnie

Rzeczy, o których mogliście przeczytać w newsowej części artykułu, nie dzieją się często. Jest to promil promila wszystkich wynajmów. Nie powinniście się obawiać przed korzystaniem z tego typu aplikacji, a jedynie pamiętajcie o podstawowych zasadach bezpieczeństwa — i wszystko będzie spoko.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0