Millie Bobby Brown oskarża media i fanów, że ją seksualizują. "To OBRZYDLIWE"

Gwiazda Stranger Things i Enola Holmes wystąpiła w podcaście Guilty Feminist. Aktorka opowiedziała, w jaki sposób media i internauci seksualizowali ją w trakcie dotychczasowej kariery. Millie Bobby Brown osiągnęła sławę w wieku zaledwie 12 lat. W lutym tego roku artystka osiągnęła pełnoletność i - jak sama z wyrzutem zauważyła - od tamtej pory zdecydowanie częściej zmaga się z seksualizacją.

- [Osiągnięcie pełnoletności] nie powinno nic zmienić, ale tak jest i to jest obrzydliwe - stwierdziła aktorka, która miała zdecydowanie częściej doświadczać seksualizacji przez media i internautów w tygodniach następujących po 18. urodzinach. - To dobrze oddaje, co dzieje się obecnie na świecie i w jaki sposób młode dziewczyny są seksualizowane. Ja zmagam się z tym od zawsze.

Gwiazda Stranger Things przywołała sytuację, kiedy w wieku 16 lat przyszła na galę rozdania nagród filmowych w sukience z głębokim dekoltem. Aktorka twierdzi, że media wówczas "ukrzyżowały" ją za dobór garderoby na tę okazję. Portale plotkarskie kpiły z jej ubioru, pisząc, że wygląda na 60-latkę.

- Myślałam wtedy: "Rety, czy naprawdę właśnie o tym rozmawiamy?" - mówi rozżalona aktorka. - Powinniśmy dyskutować o wszystkich tych niesamowitych ludziach, którzy przyszli na rozdanie statuetek.

Millie opowiedziała, jak trudne jest dorastanie w Hollywood:

Wokół gwiazdy Stranger Things narodziła się grupa "fanów", która z większym zainteresowaniem komentuje jej wygląd niż osiągnięcia aktorskie. Przypomnijmy, że przy okazji 18. urodzin aktorki użytkownicy Reddita założyli grupę, której celem było wspólne poszukiwanie nagich zdjęć Millie. Na szczęście Reddit usunął społeczność po interwencji fanów i fanek artystki.

Źródło: Variety