Mężczyzna przebrany za kobietę. Czy jego plan rabunku powiódł się?

Funkcjonariusze policji ze Złotoryi, miasta znajdującego się w województwie dolnośląskim, otrzymali zgłoszenie o serii kradzieży w jednym z miejscowych sklepów. Okazało się, że sprawcą był mężczyzna, który próbując ukryć swoją tożsamość, regularnie przebierał się za kobietę. Choć starał się kamuflować, w końcu go zdemaskowano.

Złodzieje obierają różne taktyki, aby osiągnąć zamierzony cel. W rabunkach podstawą jest anonimowość. Niektórzy decydują się nawet na nierzadko oryginalne przebrania, żeby tylko oddalić od siebie wszelkie podejrzenia. Przestępcy również udają np. pracowników służb, dostawców czy innych specjalistów, aby niepostrzeżenie wślizgnąć się na tereny prywatne w celach rabunkowych. Ich działania nie tylko niosą ze sobą ryzyko strat materialnych, ale także stwarzają niebezpieczeństwo dla życia i zdrowia osób, które mogą paść ofiarą przestępstw.

Złotoryja to niewielkie miasto położone w województwie dolnośląskim. Jest jednym z najstarszych miast w Polsce. Miejscowość słynie z urokliwego Starego Miasta otoczonego fragmentami średniowiecznych murów obronnych. Od dwóch miesięcy w Złotoryi grasował sprytny złodziej. Za cel obrał sobie jeden z lokalnych marketów. Nagrania z monitoringu zarejestrowały każdy z jego rabunków. Niestety zidentyfikowanie przestępcy było wręcz niemożliwe, ponieważ działał w przebraniu kobiety. W wypowiedzi dla portalu Radio Eska asp. Dominika Kwakszys ze złotoryjskiej policji tłumaczy:

Policja od dłuższego czasu starała się rozpracować tajemniczego złodzieja. Lokalne jednostki próbowały ustalić dane kobiety, która celowo zmieniała ubiór i dokonywała kradzieży w dłuższych odstępach czasu, aby trudno było ją zdemaskować. Finalnie okazało się, że za wszystkimi rabunkami stał mężczyzna. Policjantka ze Złotoryi dodaje: "Praca kryminalnych oraz ich dobre rozpoznanie osobowe pozwoliły na ustalenie sprawcy. Był nim 24-letni mieszkaniec Złotoryi, który kradł przebrany za kobietę. Jak wyjaśnił, zdecydował się na to przebranie, aby nie zostać rozpoznanym".

Kamuflaż 24-letniego mężczyzny nie był zbyt udany. Złodziej został zdemaskowany i umieszczony w areszcie. Zarzucono mu kradzież produktów o łącznej wartości 1,5 tys. zł. Za swoje przewinienia odpowie przed sądem. Grozi mu kara 5 lat pozbawienia wolności, natomiast w związku z rabunkami, których dopuszczał się w przeszłości, konsekwencje mogą być znacznie cięższe.