Co Lourdes Leon czuje do Timothée Chalameta? Córka Madonny w odważnej sesji

Lourdes Leon odważnie wkracza do świata modelingu. Niedawno 24-letnia córka Madonny i Carlosa Leona wystąpiła w reklamie bielizny dla Juicy Couture x Parade, a potem w kampanii u Marca Jacobsa. Teraz młoda kobieta pochwaliła się swoimi wdziękami w odważnej sesji dla magazynu "Vanity Fair". Z tej okazji dziennikarze zapytali Lourdes o wiele spraw z życia prywatnego.

Córka Madonny nie miała sielskiego dzieciństwa. Już w wieku trzech lat zaczęła uczęszczać na lekcje baletu. Jej mama dostrzegła, że dziewczyna ma potencjał do tańca, dlatego bardzo pilnowała Lourdes, aby ta przykładała się do treningów. Cóż, obecnie Lourdes nie myśli o balecie, ale o karierze w Hollywood. Kobieta chciałaby podjąć się aktorskiego wyzwania i zagrać rolę Matki Teresy.

24-latka przyznała, że jej pierwszym chłopakiem był Timothée Chalamet. Córka Madonny uczyła się z hollywoodzkim aktorem w tej samej szkole, czyli LaGuardia HS of Music & Art and Performing Arts na Manhattanie. – Bardzo go szanuję – mówi Lourdes, wspominając swoją pierwszą miłość. Co ciekawe, para mogła się spotykać tylko wtedy, jeśli... w pobliżu był któryś z rodziców.

W wywiadzie Leon zdradza, jakie prezenty otrzymuje jej mama od swoich fanów. – [Madonna] spodziewa się czegoś miłego i praktycznego, tymczasem ktoś jej wysłał skórzanego kondoma i bongo w kształcie penisa. Tymczasem ona nawet nie pali trawki.

Celem młodej kobiety jest m.in. zdobycie prawa jazdy i zmotywowanie przynajmniej jednej osoby, aby spełniała swoje marzenia.

Bohaterką Leon jest Jwoww – celebrytka, członkini obsady "Jersey Shore" – ponieważ "nigdy nie zaprezentowała się niechlujnie i zawsze wygląda sexy".

Córka Madonny odnajduje pocieszenie w duchowości. – Modlitwa jest dla mnie naprawdę pomocna – tłumaczy Lourdes. – Kocham religię i religijnych ludzi.

Córka Madonny zauważa zmianę w nadchodzącym pokoleniu. – Po ostatniej prezydenturze nie wydaje mi się, abym nie miała przyjaciela, który nie byłby przygnębiony lub niespokojny. Czuję, że obecnie tworzymy wspólnotę, która jest solidarna i odpowiedzialna za każdą osobę, która nie czuje się bezpieczna na ulicy.

Lourdes Leon wyrasta na dojrzałą, pewną siebie i swoich poglądów kobietę, którą warto śledzić nie dlatego, że jest córką Madonny, ale faktycznie ma coś ciekawego do powiedzenia. Po pełny wywiad z Leon możecie udać się na stronę "Vanity Fair". Zachęcam Was także do przeczytania tekstu Oliwiera o tym, że Netflix wyprodukuje serial z tiktokerami.