Lex Czarnek 2.0 czy "Rodzice decydują" od Andrzeja Dudy?

Jeżeli nie wiecie, o co chodzi z tym całym "Lex Czarnek", to zapraszam do poprzedniego tekstu. Andrzej Duda zawetował nowelizację ustawy - trafiła ona do zamrażarki na chwilę, ale Czarnek liczył na szybki powrót swojego pomysłu. Chociaż, jak podaje Wyborcza, Andrzej Duda może chcieć wykorzystać swój program zapowiadany w 2020 roku.

Tl;dr: Lex Czarnek 2.0 miało powrócić na początku kwietnia. Miały pracować nad nim jednostki z wielu komisji. Wyszło na to, że "urzędnicy nic o tym nie wiedzą", jak podaje źródło Wyborczej bliskie MEiN.

Są pogłoski, że druga próba na nowelizację tworzy się potajemnie "w piwnicach sejmowych". Na tę chwilę wydaje się, że Lex Czarnek 2.0 to marzenie Czarnka, o którym nikt głośno nie mówi. Według ministra MEiN, merytorycznie pierwszy Lex Czarnek był okej - tylko wtedy rozpoczęła się wojna w Ukrainie, więc Duda zawetował.

Przy czym pan prezydent powiedział mi dzisiaj, że nie ma żadnych zastrzeżeń do tej ustawy merytorycznie, tylko czas jest nieodpowiedni. Przyjmuje to do wiadomości i pracujemy nad ustawą - mówił Czarnek na początku marca.

Z drugiej strony pojawiły się głosy, m.in. od szefa gabinetu prezydenta, że Duda miał merytoryczne zastrzeżenia do Lex Czarnek. Więc jak to jest? Kto wie.

Jak przypomina Wyborcza, Andrzej Duda miał swój plan na zmianę szkół. Nazywał się mniej "pompatycznie", bo "Rodzice Decydują".

Czas najwyższy, by w naszym systemie prawnym, systemie edukacyjnym zgodnie z oczekiwaniami wielokrotnie wyrażanymi przez rodziców, wreszcie to prawo rodziców do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami - a tym samym prawo rodziców do decydowania, jakie treści będą dzieciom przekazywane np. w szkole – było realizowane i zagwarantowane ustawowo - mówił Andrzej Duda w 2020 roku, podczas kampanii prezydenckiej.

Ba! 2 marca br., prezydent wspomniał o swoim programie:

Oczywiście miałem wątpliwości, bo w dużej części zgadzałem się z rozwiązaniami, które zostały zaproponowane w ustawie Lex Czarnek, ale w Sejmie jest jeszcze mój projekt z 2020 r. dotyczący prawa rodziców do wychowania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami i ich decyzji o tym, jakie organizacje mogą spotykać się z dziećmi i młodzieżą w szkole.

Wiem, że interesuje was jedynie mała pigułka informacji, stąd oto tl;dr tego, co chciał wprowadzić Andrzej Duda na początku swojej drugiej kadencji:

• Wszyscy rodzice decydują o sprawach działalności org. zewnętrznych - a nie rada rodziców.

Realnie, to tyle. Lex Czarnek zmienia o wiele, wiele więcej w sytuacji szkół. Dyrektorzy mogą zostać odwołani "ot tak", gdy kurator znajdzie "nieprawidłowości".

Teoretycznie też od kuratora będzie zależało, czy jakaś organizacja będzie miała wstęp do szkół. Pomysł prezydenta zakłada większy udział rodziców, ale bez oddawania ostatniego głosu zewnętrznemu podmiotowi, jakim jest kurator.

Na podstawie: Wyborcza, PAP