Parler powraca do App Store

Kontrowersyjna aplikacja (?) wraca do App Store. Parler do przywrócenia

Źródło zdjęć: © Unsplash.com
Oliwier NytkoOliwier Nytko,20.04.2021 08:45

Po tylu perypetiach wreszcie oficjalnie powraca jedna z najgłośniejszych aplikacji. Dlaczego po takim czasie? I w ogóle — dlaczego TA aplikacja powraca? Wiemy jedno: Parler wraca.

Temat usuniętych aplikacji ostatnio ciężko jest pominąć. Jedne powstają bardzo szybko, aby zdobyć swoją popularność i w późniejszym czasie wytracić cały pęd. A inne były, zdobyły popularność, a potem zostały kompletnie zbanowane z naszego świata. Nowa naturalnie o bohaterze dzisiejszego newsa, czyli aplikacji Parler.

Parler?

To ta apka, która była wymarzoną opcją dla osób o… konserwatywnych poglądach m.in. ze Stanów Zjednoczonych. Parler został usunięty kompletnie przez Apple i Google przez oskarżenia, że aplikacja pozwalała na promowanie przemocy i podżegania do ataku na Kapitol na początku stycznia.

Jednak po zamieszkach z 6 stycznia br., Parler został dosłownie zmieciony z naszej planety. Apple zbanowało tę aplikację ze swojego App Store - który nie jest tak bezpieczny, jak go Apple reklamuje -, Amazon wypowiedział mu serwery. Ogólnie: Parler dostał wypowiedzenie z internetu.

Jednak pora na powrót

Jak przekazuje portal nbcnews, Timothy Powderly, starszy dyrektor Apple spraw rządowych, napisał list do Senatora Mike Lee oraz Kongresmana Kena Bucka. Zawarł owym liście, iż Parler został dopuszczony z powrotem do App Store od 14 kwietnia. Jednak powróci on dopiero w następnym tygodniu. Wyszczególnione zostało tam, iż aplikacja została zbanowana za „zezwalanie na posty, które zachęcały do przemocy, oczerniały różne grupy etniczne, rasy i religie, gloryfikowały nazizm i wzywały do przemocy wobec konkretnych osób".

List Powderlya nie powstał przez nic. Wcześniej, bo 31 marca Mike Lee i Ken Buck napisali list z wręcz „żądaniami” odpowiedzi na to, dlaczego Parler został zbanowany z platformy App Store.

trwa ładowanie posta...

Czy Parler powinien powrócić?

W poprzedniej formie? Ciężko by było. Obecnie poruszamy się na bardzo cienkiej linii wolności słowa. Jeżeli aplikacja miałaby umożliwić pewnej grupie m.in. gloryfikować nazizm, to nic nienormalnego, że większość będzie miała problem z tym. Ale hej, jeżeli apka pozbędzie się tych… problematycznych tematów, to dlaczego by nie miała powrócić?

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0