Kontrowersyjna aplikacja (?) wraca do App Store. Parler do przywrócenia
Po tylu perypetiach wreszcie oficjalnie powraca jedna z najgłośniejszych aplikacji. Dlaczego po takim czasie? I w ogóle — dlaczego TA aplikacja powraca? Wiemy jedno: Parler wraca.
Temat usuniętych aplikacji ostatnio ciężko jest pominąć. Jedne powstają bardzo szybko, aby zdobyć swoją popularność i w późniejszym czasie wytracić cały pęd. A inne były, zdobyły popularność, a potem zostały kompletnie zbanowane z naszego świata. Nowa naturalnie o bohaterze dzisiejszego newsa, czyli aplikacji Parler.
Podobne
- Ta aplikacja randkowa działa tylko w jeden dzień tygodnia – w czwartek
- W tej aplikacji randkowej określisz swój... stosunek do szczepień
- Apple ma OGROMNY problem z App Store
- Lego wraca do przyszłości. Ten zestaw zachwyci fanów kina
- Kiedy umrzesz, nie zjedzą cię robaki. Czeka cię życie wieczne w metawersum
Parler?
To ta apka, która była wymarzoną opcją dla osób o… konserwatywnych poglądach m.in. ze Stanów Zjednoczonych. Parler został usunięty kompletnie przez Apple i Google przez oskarżenia, że aplikacja pozwalała na promowanie przemocy i podżegania do ataku na Kapitol na początku stycznia.
Jednak po zamieszkach z 6 stycznia br., Parler został dosłownie zmieciony z naszej planety. Apple zbanowało tę aplikację ze swojego App Store - który nie jest tak bezpieczny, jak go Apple reklamuje -, Amazon wypowiedział mu serwery. Ogólnie: Parler dostał wypowiedzenie z internetu.
Jednak pora na powrót
Jak przekazuje portal nbcnews, Timothy Powderly, starszy dyrektor Apple spraw rządowych, napisał list do Senatora Mike Lee oraz Kongresmana Kena Bucka. Zawarł owym liście, iż Parler został dopuszczony z powrotem do App Store od 14 kwietnia. Jednak powróci on dopiero w następnym tygodniu. Wyszczególnione zostało tam, iż aplikacja została zbanowana za „zezwalanie na posty, które zachęcały do przemocy, oczerniały różne grupy etniczne, rasy i religie, gloryfikowały nazizm i wzywały do przemocy wobec konkretnych osób".
List Powderlya nie powstał przez nic. Wcześniej, bo 31 marca Mike Lee i Ken Buck napisali list z wręcz „żądaniami” odpowiedzi na to, dlaczego Parler został zbanowany z platformy App Store.
Czy Parler powinien powrócić?
W poprzedniej formie? Ciężko by było. Obecnie poruszamy się na bardzo cienkiej linii wolności słowa. Jeżeli aplikacja miałaby umożliwić pewnej grupie m.in. gloryfikować nazizm, to nic nienormalnego, że większość będzie miała problem z tym. Ale hej, jeżeli apka pozbędzie się tych… problematycznych tematów, to dlaczego by nie miała powrócić?
Skoro nie Parler, to może najlepsze sposoby na przeżycie majówki?
Popularne
- "Kiedyś ludzie mieli mniej". Hymn boomerów podbija TikToka
- Jak długo Książulo będzie recenzował kebaby? Jego odpowiedź szokuje
- Bagi i Magda w finale "Tańca z Gwiazdami". Zaprosili fanów na spotkanie w McDonald's
- Dwa tygodnie ferii w listopadzie? Uczniowie są już zmęczeni
- Young Leosia odpowiada na diss Fagaty. "Rozkładasz nogi w necie, żeby zarobić na prąd"
- FAZA zbezcześciła teren byłego obozu zagłady? "Brak kultury. To dzikusy"
- Young Leosia opowiedziała o swojej relacji z bambi. "Nie jest taka, jak kiedyś"
- Dziś jest TEN dzień. Dziewięć lat temu Littlemonster96 dotknęła Justina Biebera
- Wersow ZNOWU się tłumaczy. Tym razem z zakupu mieszkania





