Klej nową bronią ekoaktywistów. Przyklejają się do ferrari, dzieł sztuki, podłogi
11 młodych aktywistów z grupy Extinction Rebellion pojawiło się na imprezie o nazwie Międzynarodowy Salon Samochodowy w Paryżu i przykleiło do klasycznych ferrari, które stanowiły część wystawy charytatywnej. Klej stał się nową bronią ekoaktywistów, którzy coraz częściej używają go podczas protestów, przyklejając się do wartościowych przedmiotów, w tym dzieł sztuki.
Wszystko działo się 21 października w czwarty dzień corocznych targów o nazwie Międzynarodowy Salon Samochodowy w Paryżu. Na imprezie pojawiło się 11 młodych aktywistów. Część oblała trzy klasyczne marki Maranello czarną farbą, a następnie przykleiła dłonie do karoserii.
Podobne
- Przypięci do płotu protestowali przed urzędem. Policja wywlekała ich siłą
- "Klej zostaje w domu!". Niemieccy aktywiści zmieniają strategię
- Aktywiści klimatyczni przykleili się do obrazu Picassa. Wybór nieprzypadkowy
- "Ekstremistyczna weganka" żali się na areszt: "Nie dali mi niczego wege ani książek do czytania"
- Wycieczkowce na celowniku aktywistów. Policja weszła do akcji
Aktywiści z Extinction Rebellion przykleili się do ferrari w Paryżu
Reszta w tym czasie rozwinęła transparenty. Do akcji przyznała się organizacja o nazwie Extinction Rebellion. Happening miał na celu protest przeciwko "globalnemu samozniszczeniu". Jak podaje "Interia", wśród zniszczonych pojazdów znalazł się warty ponad milion złotych, klasyczny już model 360 Modena.
Pikanerii całej sprawie dodaje fakt, że ze wszystkich (licznych) stanowisk na targach, ekoaktywiści wybrali to o charakterze charytatywnym. Każdy, kto chciał obejrzeć wystawę klasycznych ferrari, musiał uiścić opłatę w wysokości min. 5 euro. Zyski z działalności stanowiska miały być przekazane na rzecz fundacji Perce-Neige, która wspiera dorosłych oraz dzieci z niepełnosprawnością umysłową. Trudno powiedzieć, że aktywiści byli świadomi charakteru stanowiska, które wybrali na akcję. Jak podaje lookcharms.com, jedna z aktywistek wiedziała, że to charytatywna wystawa. Policja zatrzymała ekoaktywistów.
Czego domagają się aktywiści? Jak czytamy w social mediach Extinction Rebellion, chodziło protest przeciwko promowaniu samochodów osobowych jako transportu przyszłości. Jak podają działacze organizacji, przemysł motoryzacyjny odpowiada za 15 proc. emisji gazów cieplarnianych we Francji i przyczynia się tym samym do zmian klimatycznych.
Aktywiści z Scientist Rebellion w miasteczku samochodowym Volkswagena
Jak podaje "Interia", to nie pierwszy raz, gdy ekoaktywiści w taki sposób protestują przeciwko przemysłowi samochodowemu. Jakiś czas temu działacze z pokrewnej grupy Scientist Rebellion pojawili się w miasteczku samochodowym Volkswagena - Autostadt.
Nawołując do dekarbonizacji niemieckiego transportu i ograniczenia prędkości na autostradach w Niemczech, przykleili się do podłogi. Ponieważ działacze niczego nie zniszczyli, Volkswagen nie wezwał policji.
"W godzinach wieczornych wygaszono bowiem światła, a pracownicy Volkswagena udali się do domów. Pozostawieni sami ze sobą aktywiści szybko zaczęli narzekać na chłód oraz brak możliwości skorzystania z toalety i zakończyli protest." - pisze "Interia".
Ekoaktywiści przykleili się do obrazów
W ostatnim czasie przyklejanie się, czy niszczenie mienia, stało się popularnym narzędziem ruchów ekologicznych. Aktywiści z Extinction Rebellion 9 października w Narodowej Galerii Wiktorii w Melbourne w Australii przykleili się do obrazu Picassa "Masakra w Korei". Na szczęście dzieło sztuki nie ucierpiało dzięki szklanej osłonie. Przed obrazem aktywiści rozłożyli transparent z hasłem "Chaos klimatyczny = wojna i głód".
Z kolei 14 października aktywistki z grupy Just Stop Oli oblali zupą obraz Vincenta van Gogha, warty 84 miliony funtów, który wystawiony był National Gallery w Londynie.
Jak pisaliśmy w sierpniu, młodzi ludzie z grupy Letzte Generationza pomocą taśmy klejącej w kilku muzeach w Niemczech przykleili się do obrazów. W muzeum w Berlinie do obrazu "Ucieczka do Egiptu" Lucasa Cranacha, w Monachium stali się częścią obrazu "Rzezi niewiniątek" Petera Paula Rubensa.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku