Kiedy umrzesz, nie zjedzą cię robaki. Czeka cię życie wieczne w metawersum
Rozwiązanie rodem z filmów science fiction może spełnić się na naszych oczach. Twórcy metawersum Somnium Space opracowują tryb Live Forever. Dzięki niemu my i nasi bliscy spotkamy się po śmierci w wirtualnym świecie.
W pierwszym odcinku drugiego sezonu Black Mirror poznajemy historię Marthy, której chłopak ginie w wypadku samochodowym. Pogrążonej w rozpaczy kobiecie udaje się wskrzesić zmarłego przy pomocy sztucznej inteligencji, która tworzy kopię człowieka na podstawie jego danych z social mediów. Nad podobną usługą pracują twórcy Somnium Space i bynajmniej nie na potrzeby serialu, ale dla prawdziwych ludzi.
Podobne
- Nie masz 18 lat? Instagram ochroni Cię przed starymi, których nie znasz
- Ta aplikacja randkowa działa tylko w jeden dzień tygodnia – w czwartek
- Nie wiesz, jak się golić? Tata z YouTube'a nauczy Cię tego i wielu innych skilli
- Oto najdroższy tweet na świecie. 9 milionów dolarów za cyfrowy autograf?
- Chcesz być influencerem? Oblicz kalkulatorem, kiedy nim zostaniesz
Somnium Space jest jednym z wielu metawersów, które powstały na przestrzeni ostatnich lat. Mowa o światach opartych na blockchainie wygenerowanych w wirtualnej rzeczywistości, do których dostęp otrzymujemy dzięki goglom VR. Metawersy mają oferować swoim użytkownikom nieograniczone możliwości... włącznie z tak abstrakcyjnymi pomysłami jak nieśmiertelność.
Śmierć oszukana w metawersum
Prezesem Somnium Space jest Artur Sychov. Pięć lat temu u ojca mężczyzny zdiagnozowano nowotwór złośliwy, który szybko go zabił. Śmierć rodzica mocno dotknęła Sychova. Mężczyzna poczuł żal, że jego dzieci dorosną i nie będą posiadały wspomnień o własnym dziadku. Sychov właśnie wtedy zrozumiał, że nasz czas jest ograniczony i postanowił sprzeciwić się nieuchronnemu przeznaczeniu.
Śmierć ojca zainspirowała Sychova do wymyślenia usługi Live Forever, która ma być dostępna w metawersum Somnium Space. Live Forever będzie zbierać dane na temat użytkownika, a po jego śmierci w fizycznym świecie, wykorzysta zgromadzone informacje, aby odtworzyć człowieka jako awatara w metawersum. Sychov marzy, aby ludzie mogli spotykać się ze zmarłymi bliskimi w Somnium Space.
Jakie dane są wymagane w życiu wiecznym?
Sychov twierdzi, że jego firma będzie w stanie zebrać o człowieku ogromną liczbę informacji - Od stu do trzystu razy więcej danych niż znajduje się na naszych smartfonach - zapewnia wynalazca. Do wirtualnej rzeczywistości trafią informacje na temat brzmienia naszego głosu oraz tego, jak poruszamy palcami, ustami, oczami i innymi częściami ciała. Na bazie zebranych informacji sztuczna inteligencja wykona kopię zmarłego człowieka.
Somnium Space w celu spełnienia ambitnych planów zainwestowało w projekt Teslasuit. Będzie to kombinezon haptyczny, który pozwoli poczuć wirtualną rzeczywistość na własnym ciele. W jaki sposób? Skafander będzie raził użytkownika impulsami elektrycznymi, a te mają symulować wrażenie, jakby dotykał nas prawdziwy człowiek.
Sychov podkreśla, że Somnium Space nie będzie handlowało danymi swoich użytkowników, tak jak to robi Mark Zuckerberg i Meta. Wynalazca chce, aby firma czerpała zyski z abonamentu (mowa o 50 dolarach rocznie). Na żądanie klienta Somnium Space w każdej chwili usunie wszystkie zgromadzone informacje na temat danej osoby.
Potrzebujecie więcej czasu, aby przemyśleć, czy nieśmiertelność jest rozwiązaniem dla was? Śpieszcie się - prezes Somnium Space chce, aby pierwsze próby Live Forever odbyły się już w 2023 roku.
Źródło: Vice News
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu