Johnny Deep NIE powróci jako Jack Sparrow do serii "Piraci z Karaibów"! Nawet za 300 MILIONÓW DOLARÓW
Johnny Deep oficjalnie wypowiedział się na temat swojego powrotu do serii "Piraci z Karaibów" jako Jack Sparrow. Można powiedzieć otwarcie: to koniec tej serii w takiej formie, jaką znaliśmy od 2003 roku.
Skrót sagi z Johnnym Deppem i Amber Heard zająłby prawdopodobnie za dużo. Amber oskarżyła Johnny’ego o wiele, wiele rzeczy. Na ten moment wyszło, że większość z nich została dość podkoloryzowana lub zmyślona.
Podobne
- Nowy Jack Sparrow. Disney znalazł perfekcyjnego kandydata do "Piratów z Karaibów"?
- Johnny Depp założył konto na TikToku. Zdobył BEZ FILMÓW kilka milionów obserwujących
- Millie Bobby Brown, gwiazda "Stranger Things" dołączy do "Star Wars"? Potencjalna kwota jest OGROMNA
- Johnny Depp wraca do aktorstwa. Prawa do filmu wykupił Netflix!
- Czy Johnny Depp wróci do aktorskiego panteonu dzięki petycjom?
Johnny otrzymał w Hollywood łatkę żonobijcy, agresora oraz "złego" człowieka. Za to Amber stała się twarzą ruchu #MeToo i dalej egzystuje w kinowym świecie. Ba! Zaraz, pomimo obalenia jej oskarżeń, wystąpi w drugiej części "Aquamena". Znaczy, wychodzi na to, że oboje nie są bez winy - ale jedna strona oberwała bardzo, a druga zyskała.
A co z Johnnym?
W skrócie? Stał się "radioaktywnym" aktorem w Hollywood. Nikt nie chciał z nim współpracować. Został wyrzucony z filmów z serii "Fantastyczne Bestie", a jego plany aktorskie legły w gruzach. Z aktora, który zarabiał miliony rocznie, stał się kimś niechcianym.
Z firm, które przy nim pozostały, mamy Diora. Tak, Dior nadal z nim współpracuje - a efektem tego była ostatnia reklama Sauvage:
SAUVAGE, THE NEW ELIXIR
Powrót do "Piratów z Karaibów"? Nope
Johnny zadeklarował otwarcie, że jego powrót do franczyzy, której był twarzą, jest niemożliwy. To koniec jego udziału w "Piratach…", jak i współpracy z Disneyem. Podczas środowej części procesu Depp przekazał, że nawet za "300 milionów dolarów i milion alpak (?)" nie wróci.
"Nie byłem tego świadomy, ale to mnie nie dziwi" - odpowiedział Depp zapytany o artykuł Daily Mail z 2018 r., w którym znalazły się informacje o tym, że Disney usunął go permanentnie z roli Jacka Sparrowa. Później prawnik Amber odniósł się do zeznań Deppa, w których ten wyraził się, że nie chciałby pracować nad szóstym filmem o Piratach, nawet gdyby pojawiła się taka możliwość.
"Prawda jest taka, panie Depp, że gdyby Disney przyszedł do pana z 300 milionami dolarów i milionem alpak, to nic na tej ziemi nie skłoniłoby pana do powrotu i pracy z Disneyem nad filmem Piraci z Karaibów? Czy to prawda?", zapytał, na co Depp odparł: "To prawda".
Czyli to już koniec z postacią Jacka Sparrowa granego przez Deppa. Szkoda - ale kto powróciłby do współpracy z firmą, która miała go usunąć z roli przez oskarżenia Amber?
Źródło: ScreenRant, Variety
Popularne
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- "Best feeling, pozdro z fanem". O co chodzi w tym trendzie?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Polska górą. Nowy slang podbija internet. "Just turned 19 in Poland". O co chodzi?