Johnny Depp nie wróci do "Piratów z Karaibów", nawet za miliony dolarów i... alpak

Johnny Deep NIE powróci jako Jack Sparrow do serii "Piraci z Karaibów"! Nawet za 300 MILIONÓW DOLARÓW

Oliwier NytkoOliwier Nytko,22.04.2022 14:00

Johnny Deep oficjalnie wypowiedział się na temat swojego powrotu do serii "Piraci z Karaibów" jako Jack Sparrow. Można powiedzieć otwarcie: to koniec tej serii w takiej formie, jaką znaliśmy od 2003 roku.

Skrót sagi z Johnnym DeppemAmber Heard zająłby prawdopodobnie za dużo. Amber oskarżyła Johnny’ego o wiele, wiele rzeczy. Na ten moment wyszło, że większość z nich została dość podkoloryzowana lub zmyślona.

Johnny otrzymał w Hollywood łatkę żonobijcy, agresora oraz "złego" człowieka. Za to Amber stała się twarzą ruchu #MeToo i dalej egzystuje w kinowym świecie. Ba! Zaraz, pomimo obalenia jej oskarżeń, wystąpi w drugiej części "Aquamena". Znaczy, wychodzi na to, że oboje nie są bez winy - ale jedna strona oberwała bardzo, a druga zyskała.

A co z Johnnym?

W skrócie? Stał się "radioaktywnym" aktorem w Hollywood. Nikt nie chciał z nim współpracować. Został wyrzucony z filmów z serii "Fantastyczne Bestie", a jego plany aktorskie legły w gruzach. Z aktora, który zarabiał miliony rocznie, stał się kimś niechcianym.

Z firm, które przy nim pozostały, mamy Diora. Tak, Dior nadal z nim współpracuje - a efektem tego była ostatnia reklama Sauvage:

SAUVAGE, THE NEW ELIXIR

Powrót do "Piratów z Karaibów"? Nope

Johnny zadeklarował otwarcie, że jego powrót do franczyzy, której był twarzą, jest niemożliwy. To koniec jego udziału w "Piratach…", jak i współpracy z Disneyem. Podczas środowej części procesu Depp przekazał, że nawet za "300 milionów dolarów i milion alpak (?)" nie wróci.

"Nie byłem tego świadomy, ale to mnie nie dziwi" - odpowiedział Depp zapytany o artykuł Daily Mail z 2018 r., w którym znalazły się informacje o tym, że Disney usunął go permanentnie z roli Jacka Sparrowa. Później prawnik Amber odniósł się do zeznań Deppa, w których ten wyraził się, że nie chciałby pracować nad szóstym filmem o Piratach, nawet gdyby pojawiła się taka możliwość.

"Prawda jest taka, panie Depp, że gdyby Disney przyszedł do pana z 300 milionami dolarów i milionem alpak, to nic na tej ziemi nie skłoniłoby pana do powrotu i pracy z Disneyem nad filmem Piraci z Karaibów? Czy to prawda?", zapytał, na co Depp odparł: "To prawda".

Czyli to już koniec z postacią Jacka Sparrowa granego przez Deppa. Szkoda - ale kto powróciłby do współpracy z firmą, która miała go usunąć z roli przez oskarżenia Amber?

Źródło: ScreenRant, Variety

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 1
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 3
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 10
nick,zgłoś
nie dziwne, biorąc pod uwagę, że Disney to obecnie tuba neomarksizmu i prania mózgów dzieciom. Dopiero co ogłosili, że połowa jego bohaterów będzie homoseksualna/transseksualna. promowania feminazizmu spod znaku pomówień metoo idealnie się wpasowuje w tę neomarksistowską misję.
Odpowiedz
12Zgadzam się1Nie zgadzam się