Jak strollować internet? Tak jak David Lynch

David Lynch od początku pandemii prężnie działa jako youtuber. Na swoim kanale YT codziennie opowiada o tym, jaka pogoda jest u niego za oknem oraz każdego dnia losuje ze słoika piłeczkę ping pongową z cyfrą od 0 do 9. Nie pytajcie "dlaczego?", takiego pytania nie zadaje się mistrzowi kina surrealistycznego.

Słynny reżyser zszokował fanów, kiedy podczas typowego, pogodowego vloga w dniu 31 stycznia zapowiedział, że kolejnego dnia pojawi się u niego na kanale specjalne ogłoszenie. Internauci w komentarzach snuli domysły, czego mogą się spodziewać. Najwięcej głosów było za tym, że Lynch przedstawi zapowiedź nowego projektu realizowanego dla Netflixa – serialu o roboczej nazwie "Wisteria".

Kiedy nadszedł 1 lutego, fani reżysera ze zniecierpliwieniem wyczekiwali nowego vloga. David Lynch wrzucił go z lekkim opóźnieniem, czym niektórych doprowadził do pasji. No dobrze, ale jaka była treść oświadczenia?

– Oto dzień, kiedy zamierzałem ogłosić, że wezmę przerwę od nagrywania pogodowych vlogów i losowania cyfry dnia – powiedział Lynch. – Ale wtedy przeczytałem komentarze pod wczorajszym filmem i uderzyło mnie, jaką wspaniałą społeczność tworzycie. Jesteście tak mili i troskliwi i jestem tak wdzięczny, że na świecie są tacy ludzie, jak wy, że będziemy kontynuować [nagrywanie filmików].

Na zakończenie nagrania Lynch powiedział: – Nieważne, jaka jest pogoda. Życzę wam wszystkim, aby zawsze było nad wami błękitne niebo i złociste słońce.