Ile SASINÓW kosztuje nas kopalnia Turów? Perfekcyjna strona, którą musicie odwiedzić!

Od 20 września Polska musi płacić horrendalne kary za wydobywanie węgla brunatnego w kopalni Turów. Niestety przez nasz rząd, który nie ogarnął ugody (mimo zapewnień, że wszystko jest cacy), teraz jesteśmy w czarnej d… kopalni.

Już w czerwcu został podniesiony temat kopali Turów na Vibezie. Wtedy opisałem, co można byłoby ogarnąć za dzienną karę, która wtedy wynosiła aż 5 milionów euro. Teraz jest minimalnie "lepiej", ponieważ dzienna kara wynosi "tylko" 500 tys. euro.

Jak donosi portal Donald.pl, powstała nowa strona, która pozwoli każdemu uzmysłowić sobie, ile tak naprawdę pieniędzy idzie w błoto.

Oto prosta strona, która nalicza karę nakładaną na Polskę. Z łatwością dowiemy się, ile w danym momencie jesteśmy winni.

Pamiętajcie: adres to ilekosztujeturow.pl.

Jeżeli już zapomnieliście: jeden Sasin to 70 milionów złotych. Właśnie tyle pieniędzy zostało zmarnowane na wybory prezydenckie, które się nie odbyły przez decyzje Jacka Sasina.

Nic. Wydobycie nie ustanie. W czwartkowy poranek dowiedzieliśmy się od ministra obrony narodowej, że "Mamy do czynienia z religią klimatyczną. My nie ulegamy tej presji. […] Stanowczo będziemy domagać się, żeby przestrzegać prawa. Będziemy pokazywać, że mamy do czynienia z nierównym traktowaniem. Inaczej traktowane są kopalnie w Czechach, które leżą w sąsiedztwie. Turów nie może być zamknięty, tak jak chce tego Unia Europejska".

No cóż, czyli zamiast spróbować dogadać się, łatwiej trwonić nieswoje pieniądze. Bo kochani, wszyscy obywatele za to płacą.