Harry Styles opowiada o swoim trudnym stosunku do terapii: "Myślałem, że to oznacza, że zostałeś złamany"
Harry Styles w ostatnich wywiadach opowiada nie tylko o swojej seksualności, ale otwiera się też na tematy związane z terapią. Dlaczego wcześniej traktował ją jako pewne przyznanie się do "porażki", a teraz zmienił zdanie?
Już niedługo pojawi się najnowszy album Harry’ego Stylesa "Harry’s House". Jeśli widzieliście występ Harry’ego na Coachelli, to wiecie, że jest na co czekać. Jeśli z kolei używacie TikToka, to wiecie, że pierwszy singiel "As it was" cieszył się sporą popularnością wśród użytkowników.
Podobne
- Harry Styles promuje "kulturę za***rdolu"? Tragiczny przykład dla fanów
- Harry Styles oskarżony o promowanie nazizmu. Poszło o czapkę
- Harry Styles zszokował fanów na koncercie. "To obrzydliwe"
- One Direction powróci? Harry Styles przywraca fanom nadzieję
- Harry Styles o "Harry’s House" i Billie Eilish: "Zawdzięczam jej swój rozwój"
Można chyba nieśmiało napisać, że Harry sukces ma już zagwarantowany, ale to nie powstrzymuje go przed aktywnym promowaniem albumu. Niedawno w wywiadzie opowiadał o swojej seksualności, ale to nie jedyny ważny dla niego temat. Styles zdecydował się też otworzyć na temat terapii.
Harry Styles - As It Was (Official Video)
Styles i terapia jako "życiowa porażka"?
W wywiadzie dla "Better Homes & Gardens" Harry opowiedział o swoim procesie terapeutycznym. Na pierwszą terapię udał się pięć lat temu i właściwie od tego czasu wciąż jest w tym procesie, choć jego stosunek do zdrowia psychicznego drastycznie się zmienił. Początkowo Styles myślał, że pójście na terapie jest jakąś oznaką słabości, przyznaniem się do tego, że coś nas "złamało".
To wrażenie pewnie towarzyszy wielu osobom, bo jeszcze do niedawna o terapii nie mówiło się za dużo, a ludzie mieli do niej negatywny stosunek. Dopiero gdy zaczęliśmy o niej otwarcie mówić, tabu wokół niej opadło i stała się czymś ważnym, potrzebnym. Przestała się wiązać ze wstydem.
Harry Styles i wszystko to, co zawdzięcza terapii
Styles przyznaje, że terapia sprawiła, że bardziej się otworzył, poczuł też, że żyje bardziej pełnie, żywiej. Terapia pomogła mu też stawić czoła problemom - przestał ich unikać. Dzięki niej eksploruje też nowe, nieznane dotąd części siebie.
Ostatecznie terapia pozwoliła też Stylesowi zwolnić. Przestał pędzić i zaczął doceniać życie, które ma, wraz z jego drobiazgami. Zmieniła też jego podejście do kariery. Dzięki niej przestał odczuwać potrzebę "bycia lubianym przez wszystkich", a teraz nie boi się już mówić o tym, co myśli.
Czemu terapia jest taka ważna i warto o niej mówić?
Myślę, że w historii Harry’ego może się odnaleźć naprawdę wiele osób. W końcu dla wielu z nas terapia wciąż jest trudnym, trochę niezrozumiałym tematem i można ją odczuwać w taki sposób jak Styles - jako pewną formę porażki.
Dzięki tej historii widać jednak, że terapia w ogóle nie ma niczego wspólnego z "byciem złamanym" czy "przegranym" człowiekiem. To właśnie ona bardzo często sprawia, że nasze życie staje się lepsze i pełniejsze i mamy nadzieję, że te opowieści Harry’ego jakoś was do niej przekonują.
Źródło: Better Homes & Gardens
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu