Gwiazdor YouTube'a przeprasza za flirtowanie z nieletnimi fanami
James Charles przyznał się, że wysyłał wiadomości o jednoznacznie seksualnym charakterze do dwóch 16-letnich chłopców. To nie pierwszy raz, kiedy youtuber, którego śledzi blisko 26 milionów internautów, jest (anty)bohaterem obyczajowego skandalu.
– W pełni rozumiem, że moje działania były błędem – powiedział 21-letni James Charles w filmie, który ukazał się w czwartek na jego kanale. W materiale wideo zatytułowanym "uważam się za odpowiedzialnego" (ang. "holding myself accountable") influencer branży "beauty" odnosi się do skierowanych wobec niego zarzutów o flirtowanie z nieletnimi i potwierdza, że część z nich jest prawdziwa.
Podobne
- Uff, Kruszwil WRESZCIE odpowie przed sądem za to, jaką jest patologią 👏
- HBO pokaże dokument, jak z zera robi fejkowego influencera
- Youtuberzy karmią ODCHODAMI chłopaka z niepełnosprawnością. "On zrobi wszystko"
- Influencerki znowu OSZUKUJĄ fanów. Czym jest scam na zegarek i magiczne mydło?
- Tiktokerka oskarża Jake'a Paula o napaść seksualną. "Nie zapytał o zgodę"
Na początku tego roku kilku nieletnich internautów oskarżyło Jamesa Charlesa o nadużycia seksualne. Youtuber miał zabiegać o nagie fotografie chłopców na Snapchacie, wysyłać im swoje zdjęcia oraz pisać im wiadomości o charakterze erotycznym. Wówczas Charles zaprzeczył tym rewelacjom, ale w najnowszym wideo influencer przyznaje, że kontaktował się z chłopcami.
James Charles przeprasza za swoje zachowanie
Youtuber wyjaśnia, że "był lekkomyślny", a "te rozmowy nigdy nie powinny się wydarzyć". Charles mówi o dwóch incydentach, z których jeden miał miejsce w zeszłym roku, a drugi w obecnym roku. Influencer twierdzi, że nieletni sprawiali wrażenie osób, które mają ukończone 18 lat. Charles mówi, że profile swoich rozmówców mógł sprawdzić na innych social mediach i upewnić się co do ich wieku.
Topowy influencer branży "beauty" bierze odpowiedzialność za to, co zrobił. – Osobom zaangażowanym w tę sytuację chcę powiedzieć "przepraszam" – mówi Charles w swoim filmiku. – Przepraszam, że dodałem was do swoich social mediów, przepraszam, że z wami flirtowałem, przepraszam, że sprawiłem, iż poczuliście się niekomfortowo. Jest to absolutnie nieakceptowalne. Byłem lekkomyślny.
holding myself accountable
James Charles i skandale obyczajowe
To nie pierwszy raz, gdy o Jamesie Charlesie mówi się w kontekście skandalu na tle seksualnym. W 2019 roku influencer został oskarżony o wykorzystywanie swojej sławy i pieniędzy do manipulowania heteroseksualnymi mężczyznami oraz zmuszania ich do spotykania się na seks. Wówczas oskarżenia wobec Charlesa wysnuwali: Tati Westbrook oraz Jeffrey Star.
Jeffrey twierdził, że ma dowody na to, iż Charles – jego największy konkurent w męskim beauty – rzeczywiście kontaktował się ze swoimi ofiarami. W 2019 Jamesowi udało się wytłumaczyć z zarzutów, choć przypłacił to stratą ponad miliona fanów na YouTube.
Teraz James Charles mówi, że robi przerwę od mediów społecznościowych. Zamierza poświęcić wolny czas na refleksję nad sobą i edukację.
Z YouTube'a przenosimy się w kosmos. Aktor wcielający się w rolę Jar Jar Binska w "Gwiezdnych Wojnach" zakomunikował smutną wieść.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet