Genzie NISZCZY drogie rzeczy w imię wyzwania "super zabawa dla bogaczy"

Nowe odcinki projektu à la Ekipa, czyli Genzie przynoszą same rozczarowania. Od bardzo pozytywnego początku, poprzez spadek zainteresowania fanów, po rozzłoszczenie internautów przez dodanie do ekipy kompletnie losowego członka.

Ekipa Genzie ma po prostu bardzo złą passę, a nie zanosi się na poprawę. W czwartkowym odcinku daily zaczęli wyrzucać nowe, dobre rzeczy do basenu w imię... "wyzwania".

Nowy odcinek Genzie jest oparty o proste założenia. Członkowie stoją przed trzema pudłami. W jednym z nich jest członek Genzie, w kolejnym coś wartościowego, a ostatnie jest puste. Zadaniem jest poprawne odgadnięcie, w którym pudle jest coś wartościowego. "Odgadnięcie" to zepchnięcie 2 odpowiednich pudeł do basenu.

Haczyk? W jednym pudle jest, jak wcześniej wspomniałem, coś drogiego. A jak członek Genzie zepchnie to niewłaściwe pudło do wody, to w efekcie dana rzecz jest niszczona. Na dno poszło więc trochę elektroniki i innych pierdół. Nawet jak coś wyłowili, tutaj falownica czy paletka, to i tak ktoś ją potem… specjalnie zniszczył.

Przerabialiśmy to z Frizem, czy musimy z nową falą influencerów? Powiem tak: jeżeli nawet fani zauważyli głupotę wynikającą z tego filmu, to jest bardzo źle z Genzie. A jak zaraz się przekonacie, zauważyli.

Jeżeli byliście kiedyś stałymi widzami Friza, to pewnie możecie czuć lekkie deja vu podczas oglądania Genzie. I słusznie, bo odcinek z "niszczeniem Mystery Boxa" pojawił się na sławnych już daily… dwa lata temu:

I to nie raz, a co najmniej dwa razy! Jeszcze była wersja z wysadzaniem boxów:

Czyli ten tego… recykling contentu, który się kiedyś sprzedał. Tylko fani już znają taki koncept. Ba! Oni już pewnie są nim zmęczeni.

Na 27 tys. łapek w górę przypada 2,2 tys. w dół. Jak na Genzie/Friza jest to wynik zły, wręcz wybitnie zły!

Sekcja komentarzy jest cudownie zgodna ze sobą - Genzie zaczyna iść w ślady Friza. I to w te złe ślady, które wcześniej były widoczne za sprawą m.in. wysadzenia Audi TT.

Cóż, masakra. Ale przynajmniej fani widzą głupotę projektu i nie boją się wyrazić swojego zdania.