Elon Musk zrezygnuje ze stanowiska prezesa Twittera? Zadecyduje ankieta

Elon Musk kupił Twittera pod koniec października 2022 roku. Funkcja prezesa jednego z najważniejszych serwisów społecznościowych na świecie kosztowała go 44 mld dolarów. Od tamtej pory nie ma tygodnia, w którym media nie opisywałyby dziwnych pomysłów miliardera na rozwój platformy.

Musk zaczął rządy od zwolnienia połowy pracowników firmy, włączając w to czołowych managerów. W konsekwencji zabrakło specjalistów, którzy rozwiązywaliby nagłe problemy. Przykładowo, w listopadzie systemy zapobiegające łamaniu praw autorskich na Twitterze przestały działać. Kryzys wykorzystali internauci, którzy zaczęli publikować pełnometrażowe filmy w serwisie.

Jest nadzieja, że nadchodzi koniec Muska na stanowisku szefa Twittera. Miliarder opublikował ankietę na Twitterze, w której zapytał: "Czy powinienem ustąpić z funkcji prezesa Twittera?". Tuż przed zamknięciem ankiety głos oddało ponad 16 mln użytkowników, którzy w 57 proc. opowiedzieli się za rezygnacją Muska. Biznesmen podkreślił, że uszanuje wynik ankiety.

Do obietnic Muska należy podchodzić z dystansem. Nie wiadomo, czy miliarder nie stwierdzi, że ankieta była żartem, sprawdzianem dla społeczności Twittera albo czymś równie absurdalnym.