Egipt traktuje influencerki jak przestępców. Tiktokerka wybłagała trzy lata więzienia
20-letnia Hanin Hossam została skazana na trzy lata więzienia. Popularna egipska tiktokerka namawiała swoje fanki, aby same nagrywały filmy do internetu. Według sądu jest to przestępstwo.
Na łamach Vibez piętnujemy zachowania influencerów, którzy wykorzystują swoją popularność, aby oszukiwać fanów. Na temat Hanin Hossam nie piszemy dlatego, że zrobiła coś złego. Wręcz przeciwnie - jej profil, na którym dziewczyna tańczy w rytm bliskowschodniej muzyki - jest podobny do dziesiątek tysięcy innych kont na TikToku. Niestety, młoda influencerka w oczach egipskiego sądu okazała się być przestępcą.
Podobne
- Policja znalazła ciało Nicoli Bulley. Śledztwo utrudniali internauci
- Widzowie zmusili tiktokera do intymnych zwierzeń. Michał, nie musisz odpowiadać!
- Nowy trend na TikToku romantyzuje przestępców. Aresztowanie jest HOT?
- Tiktokerka nauczyła się grać na gitarze JĘZYKIEM. Fani są zachwyceni
- Influencerki znowu OSZUKUJĄ fanów. Czym jest scam na zegarek i magiczne mydło?
BBC podaje, że Hanin Hossam - którą na TikToku śledzi ponad 1,3 mln osób - została aresztowana po raz pierwszy w kwietniu 2020 roku. Dziewczyna zawiniła tym, że zachęcała swoje fanki, aby zarejestrowały się w serwisie Likee, który działa na podobnej zasadzie jak TikTok i umożliwia zarabianie pieniędzy podczas streamowania. W skrócie - polecała zawód influencerki.
Egipt: Tiktokerka skazana za bycie tiktokerką
Wówczas sąd skazał ją i inną influencerkę, Mawadę al-Adham, na dwa lata więzienia i grzywnę w wysokości ok. 70 tys. złotych za "naruszenie wartości i zasad rodzinnych". W styczniu 2021 roku sąd apelacyjny uniewinnił tiktokerki, ale ich radość z wyjścia na wolność była przedwczesna. Prokuratura się na nie uwzięła i postawiła im nowe, totalnie absurdalne zarzuty.
Prokuratura oskarżyła influencerki o "wykorzystywanie dziewcząt do czynów sprzecznych z zasadami i wartościami społeczeństwa egipskiego w celu uzyskania korzyści materialnych". W czerwcu sąd uznał obie kobiety za winne zarzucanych im czynów. Hossam została skazana na dziesięć lat więzienia, a al-Adham na sześć lat pozbawienia wolności.
Influencerka wypłakała mniejszy wymiar kary
Wówczas Hanin opublikowała w internecie nagranie, w którym zapłakana stwierdziła, że "nie zrobiła niczego niemoralnego, aby na to wszystko zasłużyć" i nikt nie został przez nią skrzywdzony. Kobieta otrzymała prawo do ponownego procesu, w wyniku którego usłyszała wyrok trzech lat więzienia i karę grzywny w wysokości ok. 46 tys. złotych.
Adwokat tiktokerki przekonuje, że jego klientka wkrótce może wyjść na wolność. Hossam odsiedziała już w areszcie 21 miesięcy, w związku z czym tego lata powinna zakończyć odbywanie kary.
Atakowanie kobiet w mediach nie jest niczym nowym w Egipcie. W ostatnich latach egipski wymiar sprawiedliwości ścigał tancerki brzucha i piosenkarki za zbyt nieprzyzwoitą twórczość. Kobiety, które nie wpisują się w konserwatywny porządek świata, są w Egipcie oskarżane o "sianie zepsucia".
Źródła: wyborcza.pl/bbc.com
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu