Była dziewczyna Edzia BŁAGA by nie nagrywał o niej piosenki. "Toksyczna relacja"

Piotr "Edzio" Bylina to raper i tiktoker, który zasłynął m. in. tym, że zamiast rozwiązywania problemów z osobą, której dotyczą, nagrywa o sprawie piosenkę. W styczniu tego roku wypuścił piosenkę Motyl na przedramieniu. Tiktoker wyrządził tym utworem krzywdę nie tylko swojemu wizerunkowi, ale i dziewczynie, z którą się wówczas rozstał.

Edzio w Motylu na przedramieniu ujawnił, że jego partnerka miała fatalne relacje z matką, tkwi w nałogu, niszczy samą siebie, jest zaniedbana i nie posprząta mu w szafie tak, jak obiecała. Najgorsze, że tiktoker nie wstydzi się tego "utworu". Edzio w ramach usprawiedliwienia powiedział w trakcie Rundek przed High League, że działał pod wpływem emocji, kiedy tworzył Motyla na przedramieniu.

To nie koniec problemów sercowych Edzia. @polkahontass opublikowała filmik na TikToku, z którego dowiadujemy się, że nie jest już z Edziem. Pola prosi byłego partnera, aby powstrzymał się przed nagrywaniem piosenki o ich relacji. Dziewczyna wyjawiła, że przez tiktokera znajduje się w złej kondycji psychicznej.

- Mam serdecznie tego wszystkiego dość. W trosce o samą siebie chciałabym po pierwsze powiedzieć o tym, że nie chcę żadnej piosenki o mnie więcej. Chciałabym, żebyś dał mi święty spokój w całej twojej twórczości. Najzwyczajniej w świecie boję się powtórki z rozrywki - powiedziała Pola.

- Przez sześć miesięcy słyszałam, że mam iść na terapię, bo jestem psychicznie chora i aktualnie czeka mnie droga przez męki na terapii, prawdopodobnie z depresją - dzięki tobie - stwierdziła była dziewczyna Edzia. - I nie mam zamiaru nawracać się dla ciebie, usuwać dla ciebie tatuaży, przestać bluźnić dla ciebie. Niepotrzebnie o to walczyłam, a teraz mój łeb już nie wytrzymuje.

Pola napisała w komentarzu pod filmem: Nie trzeba mi współczuć, nie trzeba się nade mną litować, nie chcę dram i awantur. Chce spokoju, dlatego proszę, żeby żadnej piosenki więcej nie było.

Dziewczyna dopowiedziała na Instastory, że diagnoza nie jest aż tak poważna, bo chodzi o epizod depresyjny. - Bardzo się cieszę, to jest dla mnie ogromny kamień z serca, bo nie chciałabym mieć takich problemów. I co? Toxic relation po prostu. Do przodu. Dostałam zalecenie, aby robić to, co swoje i będzie git. Przede mną długa droga, ale czuję się dzisiaj o niebo lepiej.

Edzio nie odniósł się do słów Poli. Mamy nadzieję, że jeśli to zrobi, zwróci się bezpośrednio do dziewczyny, a nie do milionów swoich fanów w social mediach.

PS. Nagranie Poli, z prośbą do byłego chłopaka, zniknęło z Tik Toka dzień po publikacji.