Boxdel rozkręca DRAMĘ z Najmanem. Obrońca Częstochowy UCIEKŁ przed włodarzem Fame'a?

Michał "Boxdel" Baron jest popularnym youtuberem i jednym z założycieli federacji organizujących gale freak fightowe: Fame MMA oraz Hype MMA. Michał niejednokrotnie dał się poznać jako poddymiacz i prowokator różnych aferek. Boxdel od dłuższego czasu prowadzi dramę z Marcinem Najmanem, który z powodu współpracy z bossem mafii pruszkowskiej jest osobą doszczętnie skompromitowaną.

Boxdel i Najman przerzucają się uszczypliwościami od czasu, gdy pięściarz z Częstochowy złamał zasady pojedynku w Famme MMA 8 i skopał swojego rywala, chociaż walka odbywała się na zasadach bokserskich. Boxdel uważa Najmana za osobę niepełnosprawną umysłowo. Z kolei Marcin, gdy odpowiada na zaczepki włodarza Fame MMA, snuje teorie, że Boxdel jest gejem. Ugh. Tak, to ten poziom humoru.

Boxdel opisał na Twitterze historię - być może prawdziwą, być może zmyśloną - gdy w drodze do Warszawy zatrzymał się w galerii w Częstochowie i spotkał tam Marcina Najmana: - Po drodze do Warszawy byłem w galerii w Częstochowie z moimi ziomalami i przypadkiem spotkałem Najmana który widząc mnie zostawił swój posiłek i uciekł, zwykły tchórz 😂 gdzie są ci twoi gangsterzy łebster.

Marcin odpowiedział Boxdelowi filmem na YouTube i - tak, dobrze zgadliście - nie obyło się bez żenujących żartów na temat homoseksualistów.

Pragnę wyjaśnić tą opowieść Bombela o kilka skrywanych faktów (...). Otóż faktycznie doszło dzisiaj do mojego spotkania z Bombelem w Galerii Jurajskiej. Szedłem akurat do toalety umyć ręce, a tam jakieś hałasy. Z jednej z kabin dochodziły dźwięki odkurzacza. (...) W tej kabinie na kolanach rozebrany grubas Bombel opierd*lał koguta swojemu koledze - twierdzi Marcin Najman.

Marcin Najman sprawia wrażenie odważnego jedynie, gdy nagrywa w samotności monologi w samochodzie. W rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Jak ujawnił Przemysław Saleta, Najman konsekwentnie unika zapłacenia kary za przegrany proces o zniesławienie, którą miał przelać na rzecz fundacji Dziecięca Fantazja. Według Salety "wojownik z Częstochowy" albo zapłaci, albo pójdzie siedzieć.