Biomutant na PS5 i Xbox Series X wygląda spoko. Dajcie szansę tej grze

"Biomutant" na PS5/Xbox Series X. Niedoceniana gra, której warto dać szansę

Źródło zdjęć: © Kolaż: Vibez, Materiały własne red. Vibez
Oliwier NytkoOliwier Nytko,06.09.2022 06:00

Postapokaliptyczna gra "Biomutant" wyszła w wersji na PS5 i Xbox Series X/S. To najlepszy moment, by przypomnieć sobie o tej niedocenionej produkcji o zmutowanych futrzakach. Według mnie warto.

Idzie jesień, dzień robi się coraz krótszy. Dla wielu oznacza to powrót do wieczorów wypełnionych przez gry komputerowe. Czekacie na nową "FIFĘ", która będzie ostatnią "FIFĄ" w historii EA? Nowe "Call of Duty" nie może nadejść szybciej?

Właśnie wyszła aktualizacja (darmowa!) do jednej z najbardziej niedocenionych gier ubiegłego roku. Chodzi o "Biomutant" na PS5 i Xbox Series X.

"Biomutant" na PS5. Jest aktualizacja

Biomutant to gra RPG, której akcja rozgrywa się w postapokaliptycznych klimatach. Świat, w którym będziecie się poruszać, zamieszkują człekokształtne istoty. W krainie szaleje epidemia, plemiona są podzielone, drzewo życia krwawi. Gracz musi zdecydować: czy zostanie wybawicielem świata, czy... wręcz przeciwnie.

Nie zamierzam owijać w bawełnę: grałem wcześniej na Xbox Series X w wersję "przed upgrade". Wyglądała dobrze, choć grafika była na poziomie poprzedniej generacji z małym plusem. Teraz gra na PS5 wygląda naprawdę nieźle. Choć nadal nie jest to poziom nowego "Ratcheta", czy innych dedykowanych gier na następną generację.

Biomutant: PS5, recenzja
Biomutant: PS5, recenzja (Oliwier Nytko , Materiały własne red. Vibez)

Ale jest okey. Miło, przyjemnie. Nic nie razi w oczy. Jeśli chodzi o ustawienia graficzne w zaktualizowanym "Biomutant" na PS5 i Xbox Series X mamy trzy opcje:

  • Jakość (30 kl./s w 4K);
  • Wydajność (stałe 60 kl./s w 1440p);
  • Swobodna jakość (co najmniej 40 kl./s, bliżej 50-60 kl./s w 4K).

Dla mnie ideałem jest trzecia opcja. Bo to konsola, więc spadek do 40 kl./s da się przeżyć.

Biomutant: PS5, recenzja
Biomutant: PS5, recenzja (Oliwier Nytko , Materiały własne red. Vibez)

Plus jest taki, że każdy posiadacz gry w wersji na PS4 lub Xbox One X/S otrzyma bezpłatną aktualizację do "Biomutant" na odpowiednio: PS5 i Xbox Series X/S. Także nie ma tutaj żadnych płatnych odblokowań i konieczności kupienia nowego wydania.

"Biomutant". Czy warto zagrać?

Biomutant: PS5, recenzja
Biomutant: PS5, recenzja (Oliwier Nytko , Materiały własne red. Vibez)

To nie jest gra dla każdego. To odpowiednik serialu slow-burn, który rozwija się powolutku, ale wciąga. Bo taki właśnie jest "Biomutant": bardzo specyficzny, powolny, ale przyjemny.

Sposób narracji jest wolny. Tempo ślimacze, rozwój także. Tylko coś w tym jest, bo grając wcześniej w "Biomutanta" przypomniały mi się stare czasy gier ze "złotego okresu". Dla mnie była to generacja PS3 i Xbox 360. Wtedy nie było genialnie, tytuły nierzadko były powtarzalne, ale było w nich coś magicznego.

I tak też jest w tym przypadku. Pod względem narracyjnym, "Biomutant" może wymęczyć połowę z was. Nie zdziwię się, gdy połowa osób porzuci tę grę po godzinie. A druga połowa będzie zakochana. Przejście głównego wątku to około 11-13 godzin.

Biomutant: PS5, recenzja
Biomutant: PS5, recenzja (Oliwier Nytko , Materiały własne red. Vibez)

Ten tytuł to połączenie wszystkiego. To jakby udany odpowiednik "Duke Nukem: Forever"*. Inne tytuły dorzucają nowe mechaniki czy kompletnie nowe opcje do rozgrywki dość rzadko. "Biomutant" nie boi się wręcz przytłoczyć nas nowinami.

Biomutant: PS5, recenzja
Biomutant: PS5, recenzja (Oliwier Nytko , Materiały własne red. Vibez)

Ma to swoje plusy i minusy. Bo wszystko zależy od tego, jak bardzo chcecie się angażować w grę. To samo tyczy się modelu walki, który jest i świetny i nudny. Bicie combosami, łączenie ataków bronią białą z palną, skoki, skille… JEST TEGO SPORO. Najlepiej samemu zagrać i zdecydować, w którą stronę chcemy pójść.

Tworzenie postaci jest genialne, ale tylko jeśli macie czas. Chociaż przy wyborze klasy postaci, radziłbym zajrzeć w Google. To pomoże dobrać ją pod siebie.

*"Duke Nukem: Forever" powstawał przez 14 lat, bo twórcy nieustannie dodawali nowe "ficzery" do gry.

Biomutant: PS5, recenzja
Biomutant: PS5, recenzja (Oliwier Nytko , Materiały własne red. Vibez)

Dajcie szansę grze "Biomutant" na PS5/Xbox Series X

Moim zdaniem warto spróbować. Otwarty świat działa dość specyficznie, ale gdy się z nim zapoznamy (i spróbujemy go pokochać), tytuł odwdzięczy się nam ciekawą rozgrywą.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 2
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 1