Białoruś tańczy "Bulba-dance". To disco-hymn na cześć kartofla

W 2022 roku Białoruś jest znana jako dyktatura, która łamie prawa człowieka i wspiera Rosję w napaści na Ukrainę. Jak przypomina portal belsat.eu, Białorusini mają coś, czym naprawdę mogą się poszczycić. W ubiegłym roku państwo zarządzane przez Aleksandra Łukaszenkę zajęło 14. miejsce na świecie w produkcji kartofli.

Wielu mieszkańców Białorusi uznaje "bulbę" (czyli ziemniak po białorusku) za symbol narodowy. Warzywo doczekało się nawet piosenki na swoją cześć. Utwór zatytułowany "Bulba-dance" opublikowała 12-letnia gwiazda estrady Angelina Wołkawa. Twórczyni jest laureatką nagrody Specjalnego Funduszu Prezydenta, która ma być wsparciem dla utalentowanej młodzieży. Nic dziwnego, że teledysk zaczyna się od kadrów, na których prezydent Łukaszenka zbiera ziemniaki.

Wołkawa w utworze "Bulba-dance" opowiada, że "w bulbie jest sens i nasz [Białorusinów] los". Gwiazda śpiewa po białorusku. Według portalu belsat.eu, jest to nietypowe na Białorusi i prawdopodobnie nawiązuje do starego radzieckiego mitu mówiącego o tym, że język rosyjski jest językiem miasta i przemysłu, a białoruski jest językiem wsi i chłopów.

W teledysku występują m.in. milicjanci, piłkarze, uczniowie, pracownicy państwowych zakładów produkujących ciężarówki MAZ i urzędnicy mińskiego ratusza.

Piosenka o bulbie być może jest sposobem, aby odwrócić uwagę społeczeństwa od kryzysu w branży kartofli. Jak informuje belsat.eu, poziom uprawy ziemniaków na Białorusi od czterech lat maleje. Z zaplanowanych na 2022 rok zebranych 934 tys. ton ziemniaków udało się zebrać 789,9 tys. ton. Warto podkreślić, że tegoroczne zbiory kartofli na Białorusi są o 28 proc. mniejsze niż te z 2019 roku.