Hayley Williams atakuje Donalda Trumpa. "Chcesz żyć w dyktaturze?"

5 listopada dojdzie do jednego z najważniejszych wydarzeń politycznych roku. Tego dnia Amerykanie wybiorą swojego 47. prezydenta. Przywódca, który zasiądzie w Gabinecie Owalnym, będzie miał do rozwiązania wiele kryzysów wewnętrznych i zewnętrznych. Demokraci wystawili do wyścigu o fotel prezydencki Kamalę Harris, natomiast republikanie postawili na Donalda Trumpa.

Im bliżej dnia wyborów, tym atmosfera polityczna w USA robi się coraz gęstsza. Wielu artystów wyraziło publicznie poparcie dla jednej z dwóch kandydatur. Sojuszniczką Kamali Harris jest choćby Taylor Swift, piosenkarka z setkami milionów fanów na świecie. Do grona zwolenników przedstawicielki demokratów dołączyła też Hayley Williams, wokalistka zespołu Paramore, która w ostrych słowach dała wyraz swoim poglądom na temat Donalda Trumpa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Paramore występował na gali rozdania nagród muzycznych iHeartRadio Music Awards w Los Angeles. Zespół wykonywał kawałek "Big Man, Little Integrity". Nagle wokalistka przestała śpiewać utwór, znalazła kamerę i zwróciła się do widzów:

- Projekt 2025 to podręcznik Donalda Trumpa do kontrolowania i karania kobiet, osób ubogich, kolorowych i LGBTQ+. Nadszedł czas, aby wszyscy Amerykanie zjednoczyli się i pokonali program Trumpa. Jedynym sposobem, żeby to zrobić, jest pójście na wybory. Chcesz żyć w dyktaturze? Przyjdź na wybory - zaapelowała Hayley Williams. Nagranie z tego wydarzenia błyskawicznie obiegło internet.

To nie pierwszy raz, gdy wokalistka Paramore uderza w postulaty Partii Republikańskiej. W czerwcu 2023 r. w ostrych słowach skrytykowała konserwatywnego gubernatora Florydy Rona DeSantisa i wszystkich, którzy zagłosowaliby na niego, gdyby otrzymał nominację prezydencką: - Jeśli zagłosujesz na Rona DeSantisa, jesteś dla mnie martwy - powiedziała artystka.

Źródło: Variety