"Babcia Basia", czyli 72-latka z Piaseczna, sprzedawała heroinę w pudełkach po zapałkach. Właśnie wpadła

Ta historia mogłaby być scenariuszem dla hollywoodzkich filmów kryminalnych (niech będzie - może tych trochę przaśnych i z rysem komediowym). A miała miejsce w Polsce! A bardziej szczegółowo - w podwarszawskim Piasecznie.

To właśnie tam w środę 27 kwietnia policjanci przyłapali 72-letnią dilerkę-seniorkę, kiedy sprzedawała jednej ze swoich klientek heroinę. Narkotyki dała 36-letniej klientce w pudełeczku po zapałkach.

"Funkcjonariusze koło południa zjawili się w okolicach posesji i potwierdzili swoje przypuszczenia. Stali się świadkami transakcji, której dokonuje seniorka" - powiedziała Magdalena Gąsowska z Komendy Rejonowej Policji w Piasecznie.

Obie panie zostały zatrzymane przez policjantów. Jak przyznała 36-latka, dilerka wśród swoich klientów znana była jako "Babcia Basia". Sprzedaż heroiny w pudełkach po zapałkach była podobno jej znakiem rozpoznawczym.

Funkcjonariusze policji sprawdzili też mieszkanie "Babci Basi". Znaleźli w nim zeszyt, w którym przedsiębiorcza 72-latka zapisywała historię transakcji oraz stan posiadania innych środków odurzających. Policjanci zastali też w lokalu 39-letniego mężczyznę, którego już wcześniej znali z problemów z prawem o narkotykowym charakterze. Całej trójce Prokuratura Rejonowa w Piasecznie postawiła już zarzuty.