Avril Lavigne dołącza do TikToka i sprawia, że znów jest 2002 rok
Ikona. Legenda. Wzór. Bynajmniej nie mam na myśli Dody, ale Avril Lavigne, która odtworzyła przebój "Sk8er Boi" na TikToku. Nie zgadniecie, kto wystąpił u niej na klipie.
Jeśli zaczynać karierę na TikToku, to tylko tak, jak zrobiła to Avril Lavigne. 36-letnia piosenkarka wrzuciła na serwis swój pierwszy klip, którego muzyczny podkład to utwór "Sk8er Boi" z 2002 roku. Na filmiku widzimy, jak Avril siedzi na szczycie rampy, porusza ustami do słów piosenki, po czym nagle w obiektywie kamery pojawia się Tony Hawk i wyczynia chore akcje na deskorolce. To są LEGENDY.
Podobne
- Prowadząca show wyśmiała zasięgi tiktokera. Problem w tym, że chłopak nie żyje
- Edzio rapuje o złamanym sercu, ale w taki sposób, że raczej pozostanie singlem
- Edzio usunie konto na TikToku? Jest na to nadzieja!
- Siostry D'Amelio nie wytrzymują HEJTU. "Każdego dnia jest coraz gorzej"
- Drama Billie Eilish. Czy jej najnowszy teledysk jest przykładem queerbaitingu?
W chwili pisania tego artykułu premierowy tiktok ikony stylu i zajefajności (przypominam, że nie chodzi ani o Dodę, ani o Małgorzatę Rozenek-Majdan) wygenerował prawie 19 milionów odtworzeń. Internauci są zachwyceni i wzruszeni występem Avril Lavigne na TikToku i mają nadzieję, że 2002 rok powrócił, a ich wszystkie życiowe porażki się nie wydarzyły xD
Avril Lavigne - Sk8er Boi (Official Music Video)
Avril Lavigne wygląda, jakby czas się dla niej zatrzymał
Jeśli wczytacie się w komentarze pod premierowym tiktokiem Avril Lavigne, zauważycie, że internauci zastanawiają się, jak to możliwe, że piosenkarka prezentuje się tak, jakby wciąż był 2002 rok? W sensie, że wygląda tak młodo. Pojawiają się nawet głosy, że BYĆ MOŻE tak naprawdę spoglądamy na wampirzycę. Hm, Avril miałaby być jak Bella ze "Zmierzchu"? Meh, to zbyt oczywiste i nudne wytłumaczenie.
Teoria o Avril Lavigne zmiecie Wasze mózgi z planszy
Według najpopularniejszej teorii dotyczącej wykonawczyni "Sk8er Boi" Avril Lavigne zmarła w 2003 roku. Miałoby to nastąpić wkrótce po tym, jak ukazał się jej debiutancki album "Let Go". Wyznawcy tej teorii wierzą, że Avril od początku swojej kariery posiadała klona o imieniu Melissa Vandella, który wcielał się w nią, gdy nie radziła sobie ze sławą. Gdy Avril zmarła, klon zastąpił ją na stałe.
Teoria o klonie stała się tak popularna, że dotarła nawet do samej piosenkarki. Swego czasu Avril Lavigne zapewniała, że żyje, nie została zastąpiona przez sobowtóra i ludzie nie powinni wierzyć w idiotyczne plotki z internetu... no ale czyż właśnie tak nie powiedziałby każdy klon?
W temacie muzyka
- Limitowany winyl Quebonafide "Romatic Psycho". Wiemy, jak wygląda i ile kosztuje
- Justin Bieber wydał nową płytę. To koniec kryzysu pomiędzy nim a Hailey Bieber
- Album Quebo doceniony zagranicą. Jest popularniejszy od Keshy?
- Olivia Rodrigo sfinansowała terapię swoim pracownikom. Mieli wsparcie podczas trasy
Popularne
- Turyści nie mogą wnieść jedzenia do ośrodka wczasowego? Internauci w szoku
- Nowa dziewczyna Marcina Dubiela ma już chłopaka? Influencer w szoku
- Wielkie jelito stanęło w Opolu. Mieszkańcy łapią się za głowę?
- Kto wygrał "Twoje 5 Minut 3"? Szalony finał talent show Friza
- Gosia Andrzejewicz zaczepiła Quebonafide. Ma kilka dni namysłu
- Nakrętki przyczepione do butelek frustrują Szwedów? Mieszkańcy walczą z dyrektywą
- Afera o dom FAZY. Friz załatwił dziewczynom łazienkę bez rolet
- Szokująca zabawa dzieci na stacji paliw. "Biedni pracownicy"
- Ignacy Łukasiewicz w Lego Ideas? Potrzebna mobilizacja Polski