Fani BTS wzburzeni zniknięciem singla Jimina z pierwszej dziesiątki listy najlepiej sprzedających się singli.

ARMY w natarciu. Billboard oskarżany o rasizm!

Źródło zdjęć: © Twitter, canva
Marta Grzeszczuk,
11.04.2023 13:00

11 kwietnia Twittera zalały hasztagi #BillboardCorrupt, #BillboardRacist, #BillboardXenophobic. Czym wydawca najbardziej wpływowych list przebojów na świecie zasłużył na furię fanów Jimina z BTS?

11 kwietnia hasztagi piętnujące Billboard znalazły się w pierwszej dziesiątce światowych trendów na Twiterze. Emocje dotyczą najnowszego solowego singla Jimina "Like Crazy". Sukces utworu już zapisał się historii - po raz pierwszy kawałek koreańskiego solisty zadebiutował jako numer jeden na Billboard Hot 100, czyli liście najlepiej sprzedających się singli w USA.

Wierni fani BTS, znani na całym świecie jako ARMY, są oburzeni nagłym zniknięciem Jimina z top 10 listy, której najnowszą edycję opublikowano 10 kwietnia m.in. na Twitterze. Dość kontrowersyjny wydaje się rzeczywiście fakt, że Jimin jest jedynym artystą, którego pozycja zmieniła się w stosunku do poprzedniego tygodnia tak drastycznie.

trwa ładowanie posta...

Czy Billboard dyskryminuje artystów z Korei?

ARMY nawołują do ujawnienia danych o sprzedaży singli i transparentności zasad ich zliczania na listach Billboardu. Zarzucają wydawcy bezzasadne "odfiltrowanie" 100 tys. transakcji. Powołują się na rozbieżności między danymi podawanymi przez dostawcę danych o rynku muzycznym Luminate (jak podaje magazyn Forbes to sprzedaż blisko 15 tys. kopii), a tymi na liście Hits Daily Double (sprzedaż 120 tys.).

Pojawiają się spekulacje, jakoby Billboard zmienił zasady zliczania sprzedaży w trakcie tygodnia, a domniemane zmiany miały być wycelowane właśnie w Jimina. Słychać też głosy, że może wynikać to z faktu, że koreańscy artyści nie płacą za promowanie swoich utworów w amerykańskich radiostacjach, co podobno jest przyjętą praktyką na rynku amerykańskim.

Billboard nie wydał jeszcze oficjalnego oświadczenia w tej sprawie. Jeśli rzeczywiście miały miejsce jakieś manipulacje, może mieć to fatalny wpływ na reputację wydawcy. Jak powszechnie wiadomo, ARMY nie trzeba dużej prowokacji, żeby zatrząść mediami społecznościowymi w obronie swoich idoli.

trwa ładowanie posta...
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 11
  • emoji ogień - liczba głosów: 3
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0