16-latek uprzątnął aż 18 TON śmieci, bo nikt inny nie chciał tego zrobić
Ile śmieci ostatnio posprzątaliście? Worek, dwa? Ten 16-latek z Walii oczyścił swoją okolicę z 18 TON śmierci pozostawionych przez złomiarzy. BRAWO!
Wielokrotnie można usłyszeć w sieci o różnorakich akcjach sprzątania świata. Nie ma w nich nic złego. Wręcz są one bardzo potrzebne! Pełny worek śmieci to zanieczyszczenia, które mogłoby się rozkładać przez lata w lesie czy na plaży. A tak, wszystko może być poddane recyklingowi.
Podobne
- Nietypowy protest aktywistów. Padają na ziemię jak nieżywi
- Koniec papierosów w UK? Prezes NAJWIĘKSZEGO koncernu tytoniowego wzywa do ZAKAZANIA sprzedaży
- Butelka PRIME za pół mln dol. Każdy ma szansę ją zdobyć
- Tony plastiku zalewają oceany. Jest gorzej niż myśleliśmy
- Ekorewolucja w Nowym Jorku. Amerykanie odkryli śmietniki na kółkach
Ale nigdy nie zgarniecie tyle śmieci, co pewien 16-latek
Daniel Lewis, okrzyknięty "SuperDan", jest jedną z najbardziej pomocnych osób w swoim miasteczku Merthyr Tydfil w Walii. Zorganizował akcje zbierania śmieci z ulic oraz program dostarczania darmowych koszów na śmieci do pobliskich wiosek.
Największą akcją jest ta z tytułu. Dan uprzątnął okoliczne drogi, które wręcz słynęły z porzuconych śmieci, które piętrzyły się na poboczach. W sumie zebranych zostało 18 ton przeróżnych rupieci: od mebli, po małe zabawki, a kończąc na ubraniach.
Redakcja Daily Mail Online zamieniła kilka słów z "SuperDanem". Jak okoliczny heros wpadł na pomysł oczyszczenia drogi?
Szedłem w zeszłym tygodniu w pobliżu Bogey Road w Merthyr, kiedy zauważyłem, że na poboczu drogi leży mnóstwo starych opon i śmieci, które wyglądały absolutnie okropnie.
Było tego po prostu tak dużo, a widok tego, jak to szybko się gromadzi, jest przerażający, szczerze mówiąc. Skontaktowałem się z kilkoma lokalnymi firmami, które pomagały mi ostatnio w moich projektach i zgodziliśmy się zebrać wszystkie odpadki jednym tygodniu
Zaczęliśmy około 7 rano z ciężarówką z chwytakiem i zajęło nam dobre trzy lub cztery godziny, aby to wszystko oczyścić i przetransportować na wysypisko śmieci.
Mam tylko nadzieję, że teraz, kiedy to zebraliśmy, nie będziemy musieli wracać do tego miejsca przez dłuższy czas. Oczywiście czasami można mieć wrażenie, że toczy się przegraną walkę, kiedy widzi się bałagan pozostawiony kilka tygodni po sprzątaniu, ale nie zamierzam porzucać niesamowitych miejsc, które mamy tutaj w Merthyr.
Źródło: Daily Mail
Oto prawdziwy duch walki
Sorki, ale widząc takiego młodego człowieka, aż zaczynam się uśmiechać. Pomaga swojej społeczności i robi to, czego lokalne władze nie mogą zrobić - ze względów czasowych lub pieniężnych.
Podobną akcję przeprowadził Amerykanin, Austin McConnell, który zaadoptował… drogę! W sensie, przejął opiekę nad stanem jej pobocza. Świetny film pokazujący ciekawe podejście Stanów Zjednoczonych do czyszczenia ulic:
I Adopted The Worst Street In Town
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos