Zwrot w sprawie śmierci Liama Payne'a? "Jest w pokoju z balkonem, boimy się"
Liam Payne, brytyjski wokalista i były członek zespołu One Direction, zmarł tragicznie w nocy z 16 na 17 października w Buenos Aires. Artysta wypadł z pokoju hotelowego i doznał rozległych obrażeń ciała, które doprowadziły do jego śmierci. W śledztwie pojawił się kolejny szczegół.
Śmierć Liama Payne'a wstrząsnęła jego rodziną, przyjaciółmi, a także branżą muzyczną i fanami piosenkarza. Artysta przyjechał do Argentyny na koncert Nialla Horana, razem z którym był w zespole One Direction. Po wydarzeniu pozostał w Buenos Aires na dłużej, co zakończyło się ogromną tragedią. W wyniku upadku z trzeciego piętra hotelu Liam Payne zamarł w wieku 31 lat.
Podobne
Trudno w to uwierzyć - dla osób związanych z muzykiem był to niesamowity cios. Liama bardzo emocjonalnie pożegnali jego najbliżsi m.in. partnerka Kate Cassidy i członkowie One Direction. Mężczyzna osierocił siedmioletniego syna, Beara. Jego pogrzeb miał pozostać prywatnym wydarzeniem, jednak zdjęcia z ceremonii, która odbyła się niedaleko Londynu 20 listopada, przedostały się do mediów.
Wiadomo, że w chwili śmierci Liam Payne był pod wpływem alkoholu i środków odurzających. W sprawie pojawiły się jednak nowe doniesienia, które rzucają na nią zupełnie nowe światło.
Liam Payne próbował uciec z hotelu?
Magazyn TMZ poinformował, że Liam Payne sugerował, że może spróbować ucieczki z hotelowego pokoju. Jeden z pracowników obiektu miał donieść służbom ratunkowym, że obawia się, że muzyk wykorzysta balkon, aby wydostać się ze swojego apartamentu.
Wokalista został umieszczony w zamknięciu, ponieważ był niespokojny i agresywny. Artysta podobno zaznaczał, że nie chce być w pokoju i odgrażał się, że spróbuje wyjść przez balkon. TMZ podaje, że robił już tak w przeszłości. Teoria tabloidu przeczy doniesieniom, że Liam w chwili śmierci był pozbawiony świadomości, czego miało dowodzić nieprzyjęcie przez niego pozycji obronnej w momencie upadku.
"Nie wiem, czy jego życie może być zagrożone. Jest w pokoju z balkonem i, cóż, trochę się boimy" - miał powiedzieć pracownik hotelu w rozmowie z funkcjonariuszami.
Źródło: TMZ, MNFPL
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Polska górą. Nowy slang podbija internet. "Just turned 19 in Poland". O co chodzi?
- Stuu pozwał wiceministra sprawiedliwości. "Rzekomo dopuściłem się pomówienia"
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Bambi nie potrafi śpiewać? Burza pod klipem z koncertu
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ