Zerwała z chłopakiem po seansie "Barbie". W odwecie okradł jej lodówkę

"Barbie" w reżyserii Grety Gerwig to niewątpliwe ogromny hit. Chociaż popularność produkcji doprowadza do dość ciekawych sytuacji - w niektórych miejscach sprzedawane są specjalne różowe trumny w stylu Barbie - nie wszystkie historie mają optymistyczny wydźwięk.

Coraz więcej dziewczyn zrywa ze swoimi partnerami po seansie "Barbie". Co takiego w filmie Gerwig sprawia, że 20-latki kończą swoje związki i czemu według wielu z nich warto w ten sposób przetestować chłopaka?

Jedną z pierwszych osób, która podzieliła się historią swojego rozstania, była anonimowa 23-latka. Na Reddicie napisała, że wybrała się na "Barbie" z chłopakiem. Niestety ten nie do końca zgadzał się z feministycznymi wątkami produkcji. Dziewczyna miała też problem z dziwnymi komentarzami partnera na temat kobiet i społeczności LGBTQ+.

Można powiedzieć, że jego reakcja na "Barbie" przelała czarę goryczy. W samochodzie chłopak przyznał, że film go obraził, a dziewczyna powinna pójść na niego z przyjaciółkami, nie z nim. Zmęczona całą tą sytuacją 23-latka powiedziała partnerowi, by spakował swoje rzeczy i się wyprowadził.

Wychodzi na to, że przy okazji w odwecie zabrał całe jedzenie z lodówki, ładowarkę do telefonu oraz jej ceną suszarko-lokówkę Dysona. Choć początkowo 23-latka obwiniała się o całą sytuację i zastanawiała się, czy zerwanie przez "Barbie" nie jest głupie, po czasie zmieniła nastawienie. Co się okazało? Partner zdradzał ją od dawna i ze wszystkimi rzeczami udał się do domu kochanki.

Myślicie, że 23-latka była jedyna? Nie. Na Reddicie, Twitterze i TikToku pojawia się coraz więcej historii dziewczyn, które kończą związki i relacje ze swoimi partnerami po seansie "Barbie". Wielu użytkowników nawet cieszy się, że "Barbie" pozwala kobietom na zakończenie toksycznych związków.

Niektórzy zachęcają nawet, by celowo zabierać chłopaków na seans w ramach testu. Jeśli go nie zrozumieją albo będą krytykowali produkcję, to według nich jasny sygnał, by po prostu zerwać relację. Pojawiają się też historie mężczyzn, którzy przestrzegają innych facetów przed seansem. Radzą nawet, by nie pozwalali swoim partnerkom na oglądanie "Barbie".

- Panowie, zaufajcie mi w tej kwestii: nie idźcie do kina na "Barbie". Poszedłem wczoraj, a dzisiaj ze mną zerwano. Teraz wszystkie moje meble zniknęły. Nie mam nawet prześcieradła. Dosłownie mam łzy w oczach i mogę powiedzieć tylko jedno: nie idzie do kina na "Barbie". Nie pozwalajcie dziewczynom oglądać filmu, bo przez niego mają złe pomysły - przestrzega jeden z użytkowników.

Tak oto seans "Barbie" i niezrozumienie przesłania Gerwig, stało się chyba największym red flagiem dla wielu kobiet w 2023 r. I niech ktoś tylko powie, że kino nie ma żadnego wpływu na nasze życie...

Źródło: TikTok, Grazia Daily