Zderzenie dwóch pociągów na torach. Wina jest rozłożona po równo?
W Czechach doszło do wypadku kolejowego, w wyniku którego zderzyły się dwa pociągi. Maszyniści odpowiadający za zdarzenie nie byli w stanie zezwalającym na pełną kontrolę nad pociągiem. W wypadku rannych zostało kilkadziesiąt osób.
Podróże kolejami cieszą się ogromną popularnością wśród osób, które mają do pokonania zarówno krótszy, jak i dłuższy dystans. Pociągi omijają korki i inne utrudnienia na drogach, przez co zazwyczaj docierają na miejsce zgodnie z rozkładem. Problemy pojawiają się, gdy na trasie dojdzie do awarii trakcji lub innych komplikacji. Wówczas opóźnienia sięgają od kilkunastu minut do nawet kilku godzin. Mimo tego wagony na popularnych trasach prawie zawsze są zapełnione osobami, które liczą na spokojną podróż. Nie zawsze jest im ona jednak dana.
Podobne
- Rozbił samochód wart 2 mln zł. Niewiarygodne, co zrobił potem
- Rowerzysta pozywa ratowników. Liczy na gigantyczne odszkodowanie
- Nagle pojawił się na drodze. Tragiczne starcie z krokodylem
- Nastolatkowie mają siedem żyć? Testują swoją nieśmiertelność na dachu pociągu
- Chwile grozy na koncercie Jonas Brothers. Gwiazdor uciekł ze sceny
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"
W Pradze doszło do zderzenia pociągów
18 września 2024 r. w godzinach porannych na czeskim moście kolejowym doszło do zderzenia dwóch pociągów osobowych. Maszyny spotkały się w stolicy kraju, Pradze. W sumie w obu składach znajdowało się ok. 400 osób. 35 z nich doznało obrażeń, jednak ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Na miejscu pracowało sześć zespołów pogotowia ratunkowego oraz helikopter medyczny. Pasażerowie byli ewakuowani z pociągów przy użyciu platform strażackich oraz drabin.
Rzecznik praskiej straży pożarnej Martin Kavka powiedział w rozmowie z "Zdopravy.cz": - Rannych przekazaliśmy służbom medycznym. Akcję ratunkową trochę komplikował fakt, że miała miejsce na wiadukcie. Do transportu niektórych z nich musieliśmy użyć techniki wysokościowej.
Kto ponosi winę za wypadek kolejowy?
Na miejscu wypadku od razu pojawili się funkcjonariusze policji, których zadaniem było wyjaśnienie okoliczności zdarzenia. Mundurowi ustalili, że jeden z maszynistów nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej, ponieważ nie wiedział, że musi to zrobić. Maszynista był w trakcie szkolenia. Drugi maszynista zachowywał się podejrzanie, a pociąg prowadzony przez niego nie ruszał się na torach. Policjanci zbadali mężczyznę alkomatem, który wykazał, że znajduje się on pod wpływem alkoholu. W jego organizmie wykryto 1,9 promila alkoholu.
Rzecznik Kolei Czeskich Petr Šťáhlavský przekazał portalowi "Novinky": - Jeśli potwierdzi się, że nasz maszynista spożywał alkohol, będzie to absolutnie nieakceptowalne zachowanie, dla którego nie ma żadnego wytłumaczenia ani usprawiedliwienia. W reakcji na dzisiejsze wydarzenie rozpoczęliśmy nadzwyczajną akcję kontrolną, ukierunkowaną na maszynistów.
Rzeczoznawcy wycenili szkody powstałe w wyniku wypadku na 31 mln koron czeskich, czyli ok. 5,3 mln zł.
Źródło: "Polsat News"
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku