Catluminati z kotkiem

"Zaklinacz kotów" podbił TikToka. Na czym polega jego sekret?

Źródło zdjęć: © @Catluminati X
Marta Grzeszczuk,
22.10.2024 19:27

Tiktoker Catluminati ma "supermoc", której zazdrości mu wiele obserwatorów i obserwatorek. Co sprawia, że kochają go wszystkie koty, które spotyka na swojej drodze?

Christopher Watson, najlepiej znany pod internetowym pseudonimem "Catluminati". Ta ksywka trafnie oddaje jego tajemnicze powiązania z kotami. Oglądając jego filmy, nie sposób nie podejrzewać, że jest jakąś księżniczką Disneya. Koty to temperamentne, raczej nieufne wobec obcych zwierzęta. Tymczasem niemal każdy kot, którego spotyka na swojej drodze Watson, zachowuje się jakby interakcja z tiktokerem była jego ulubioną rzeczą na świecie.

Dlaczego wszystkie koty kochają Catluminati?

Catluminati ma na TikToku 2,2 mln obserwujących. Wielokrotnie jego spotkania z kotami z sąsiedztwa zostawały wiralami. Największą popularnością cieszą się "testy podniesienia", w których Watson sprawdza czy napotkane zwierzęta pozwolą mu się wziąć na ręce. Kto próbował podnieść kota, który nie ma na to ochoty, wie, że to nienajlepszy pomysł. Tiktoker jest w stanie spokojnie wziąć na ręce niemal każdego napotkanego kota.

trwa ładowanie posta...

Jaki jest sekret miłości kotów do Watsona? W wywiadzie dla portalu Dexerto tiktoker przyznał, że on sam nie ma jednoznacznej odpowiedzi na tę zagadkę. Podejrzewa, że może chodzić o tembr jego głosu. Stwierdził: "Ludzie, którzy oglądają moje "catwalki" w domu, piszą, że ich kot staje się bardzo ciekawy i pcha się na kolana". Watson dodał: "Mam specjalny ton głosu, w którym mówię: 'O mój Boże, jesteś taki piękny'. I wtedy one po prostu, nie wiem - mogę jakby stwierdzić po ich mowie ciała, że są podekscytowane, wiesz? Myślę, że to mój głos".

Zaklinacz kotów odzyskał dzięki nim równowagę psychiczną

Przygoda Catluminati z TikTokiem zaczęła się, gdy przechodził głęboką depresję, a jego ówczesny partner (obecnie mąż) szukał sposobów na wyciągnięcie go z domu. Watson wspominał: "Byłem w punkcie, w którym nie chciałem wstawać z łóżka [..] Naprawdę nie sądziłem w tym momencie, że życie dokądkolwiek mnie zaprowadzi. Więc po prostu mówił: 'Chodź na zewnątrz, wiesz, na spacer. Chodźmy zobaczyć koty w okolicy'. To skłaniało mnie do wyjścia na zewnątrz, poruszania się, ponieważ nie mieliśmy wtedy kota". Watson otwarcie opowiada o swojej depresji, żeby ludzie, którzy przechodzą przez to samo, poczuli się mniej osamotnieni.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mestosław: "Ślub wezmę w Brazylii i... w Polsce". Gdzie zamieszka z mężem i dzieckiem?

Gdy Catluminati zaczął dzielić się kocimy filmami w mediach społecznościowych, nie podejrzewał, że te antydepresyjne spacery wkrótce doprowadzą do dochodowej kariery i platformy do szerzenia świadomości na temat dobrostanu zwierząt. Watson jest szczęśliwy, że poza społecznością online, udało mu się zbudować także lokalną, w prawdziwym życiu. Znają go wszyscy właściciele kotów w sąsiedztwie w Tacomie w Stanach Zjednoczonych. Często wypuszczają swoje zwierzęta na zewnątrz specjalnie, żeby mogły przywitać się z "zaklinaczem kotów".

Źródło: dexerto.com

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 2
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0