Wzruszona Taylor Swift na koncercie. Odniosła się do nagród Grammy

Nie ma żadnych wątpliwości, że Taylor Swift jest jedną z największych gwiazd muzyki na świecie. Kobieta jest piosenkarką, aktorką, autorką tekstów, producentką, dodatkowo gra na wielu instrumentach. Na scenie jest już niemal dwie dekady. Przez ten czas zdobyła wiele prestiżowych nagród, w tym Grammy. W 2024 r. po raz kolejny jest nominowana w kilku kategoriach. Widać, że Taylor Swift jest z tego faktu bardzo dumna.

W czwartek 14 listopada Taylor Swift grała koncert w Toronto w ramach trasy "The Eras Tour". Podczas ukochanego segmentu fanów, czyli akustycznego, piosenkarka odniosła się do faktu, że jej najnowsza płyta "The Tortured Poets Department" jest nominowana do nagrody Grammy w kategorii album roku. Stwierdziła, że to wszystko jest możliwe dzięki ludziom, którzy pokochali ten krążek i codziennie słuchają piosenek z niego.

Taylor Swift nigdy nie ukrywała, jak bardzo wdzięczna jest za swoich fanów. Piosenkarka zdaje sobie sprawę, że gdyby nie oni, nigdy nie osiągnęłaby tak ogromnego sukcesu. Artystka nigdy nie wstydziła się swojej miłości do osób, które kupują jej płyty, słuchają jej piosenek, przychodzą na spotkania oraz koncerty. Odniosła się do tej kwestii podczas czwartkowego koncertu w Toronto.

Taylor Swfit podczas występu powiedziała, że zdaje sobie sprawę, że nominacja "The Tortured Poets Department" do albumu roku podczas Grammy było możliwe tylko dzięki fanom. Podkreśliła, że to właśnie ich miłość do tej płyty sprawiła, że ta została doceniona na całym świecie. Widać było, że artystka była bardzo wzruszona, gdy dzieliła się z Kanadyjczykami przemyśleniami. Podziękowała za ogromne wsparcie, po czym zaśpiewała piosenki niespodzianki.