Wystawił dziurę w jezdni na sprzedaż. Odzew go zaskoczył
Pewien mieszkaniec Anglii wystawił dziurę w jezdni na eBayu. Chciał w ten sposób zmanifestować większy komfort życia. Nie zabrakło osób zainteresowanych aukcją.
eBay to popularny za granicą portal służący do sprzedawania rozmaitych przedmiotów. W serwisie aukcjowym można znaleźć naprawdę wszystko. Elektronika, odzież, biżuteria, płyty muzyczne czy artefakty kolekcjonerskie są tam codziennością. Pewien mieszkaniec Anglii dodał na eBaya nietypowe ogłoszenie, którym zaskoczył internautów. Mężczyzna wystawił na sprzedaż dziurę w jezdni. Znalazło się dużo chętnych na zakup.
Podobne
- Nowy bitcoin nadchodzi. Szczęśliwcy mają go już w swoich domach
- Kosmiczne śmieci spadły na dom. Tragedia wisiała na włosku
- Gypsy-Rose Blanchard odpowiada na internetowe ataki. Jest grubo
- Piosenka z "Titanica" znowu na topie. Powód? Tragedia jednostki The Titan
- Jak uniknąć środkowego miejsca w samolocie? Tiktokerka zdradza patent
Chciał sprzedać dziurę na eBayu
Paul Webb to mężczyzna w kwiecie wieku zamieszkujący Devon, miasteczko położone na wschodzie Anglii. Paul skarży się, że niektóre ulice w jego miejscowości są w tragicznym stanie. Dziury na jezdniach utrudniają mieszkańcom poruszanie się zarówno pieszo, jak i pojazdami. Sprawy nie ułatwia również fakt, że Paul jest niepełnosprawny. Mężczyzna zdradza, że stracił on już dwa koła w swoim terenowym aucie.
Wszyscy cierpią. Straciłem dwie opony w dziurze w moim Range Roverze - wyobraźcie sobie, jak to jest dla ludzi, którzy mają normalne samochody. Wydaje się, że nikt się tym nie przejmuje.
Paul postanowił zrobić coś z nierównymi drogami. Mężczyzna wymyślił protest, który miał nagłośnić problem wyboistych ulic w Devon. Anglik zrobił zdjęcie jednej z dziur i wystawił ją na eBayu za 10 funtów. Webb dokładnie opisał lokalizację dołka oraz zamieścił zdjęcie. Aukcją było zainteresowanych ok. 500 osób. Mężczyzna 8 godz. przed wygaśnięciem ogłoszenia zdjął je z platformy, ponieważ bał się, że ktoś kupi dziurę.
Mówią, że drogi w Kornwalii są wolne od skaz. Jednak niektóre drogi w Devon, mój Boże, ktoś straci przez to życie, jeśli sytuacja się nie poprawi. To najgorszy stan, w jakim je kiedykolwiek widziałem, a mieszkałem tu przez całe życie. Ludzie mogą myśleć, że jestem nieszczęśliwy, ale przez większość czasu nie jestem zrzędliwy – chcę tylko, żeby to się wyjaśniło.
Rzecznik Rady Hrabstwa Devon odniósł się do sprawy wyboistych ulic. Mężczyzna twierdzi, że nie ma wystarczających funduszy na renowację wszystkich dróg w Anglii, natomiast władze robią wszystko, aby polepszyć ich stan. Problematyczne warunki pogodowe zdecydowanie nie są sprzymierzeńcem jezdni w Wielkiej Brytanii.
Źródło: Daily Star
Popularne
- "POLSKA GUROM" - Przemek Kucyk zgłasza się na Eurowizję. To jego topka polskiej (pop)kultury
- Nudna reklama Friza i Wersow. Recenzja "Friz & Wersow. Miłość w czasach online"
- Bagi na liście Forbes 30 under 30. Znalazł się tam szybciej od Friza
- Polka zmarła na egzotycznej wyspie. Miała 27 lat i żywiła się wyłącznie owocami
- Taki przyjaciel to skarb? Patec wpłacił gigantyczną kaucję za OjWojtka
- Antyki, czyli kuchnia babci na TikToku. Wywiad z ikonicznym twórcą
- Fotograf oskarżył Jeleniewską o kradzież zdjęcia. "To jest po prostu patologia"
- Nikita i Cameraboy rozstali się? Mocny statement krąży w sieci
- "On się zaraz oświadczy". Young Leosia zaskoczona Kacprem Błońskim