Wycięła dziecko z brzucha matki. Finał makabrycznej sprawy
Pochodząca z Chicago Clarisa Figueroa spędzi 50 lat w więzieniu. Szczegóły zbrodni, w której uczestniczyła, jeżą włosy na ciele.
Sprawa wydarzyła się w 2019 r. 19-letnia Marlen Ochoa-Lopez była w dziewiątym miesiącu ciąży. Dziewczyna szukała w internecie ubrań dla noworodka. Na Facebooku trafiła na ogłoszenie dwóch kobiet, które wystawiły za darmo odzież dla niemowlęcia. Warunek był taki, że należało przyjść osobiście po ubrania.
Podobne
- Straszna śmierć dziecka. Wstrząsające nagrania obiegły internet
- Poszli na spacer i znaleźli porzuconego noworodka. Podejrzanego brak
- Znaleźli film z kamienowania kobiety. Komentujący są zachwyceni
- Zasłynął z wesela stulecia. Teraz grozi mu dożywocie
- Specjalna linia lotnicza. Nie powstała z myślą o ludziach
Nastolatka nie spodziewała się, że odpowiadając na ogłoszenie, przypieczętuje swój los. W mieszkaniu czekały na nią Clarisa Figueroa i jej 24-letnia córka Desiree. Zaplanowały, że nie wypuszczą nieznajomej żywej. Podczas gdy Desiree odwróciła uwagę 19-latki, pokazując zdjęcia zmarłego brata, matka zakradła się od tyłu i udusiła Ochoę-Lopez sznurem. To, co zrobiła dalej, brzmi jak scenariusz horroru.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"
Wycięła nożem dziecko z brzucha matki
Kiedy 19-latka przestała dawać oznaki życia, Clarisa stanęła nad nią z nożem rzeźnickim. Kobieta wycięła dziecko z macicy matki. Następnie wraz z córką owinęły zwłoki kocem, zapakowały do plastikowej torby i wyrzuciły do kosza na śmieci.
Tego samego dnia Clarisa zadzwoniła na numer alarmowy. Roztrzęsionym głosem powiedziała, że jej nowo narodzone dziecko nie oddycha. Kiedy na miejsce przyjechali ratownicy, zobaczyli sine niemowlę. Dziecko trafiło do szpitala, jednak walka o jego życie zakończyła się niepowodzeniem po dwóch miesiącach.
Udusiła matkę, zwłoki wyrzuciła do śmieci
W międzyczasie ruszyło śledztwo w sprawie zniknięcia 19-letniej Marlen Ochoy-Lopez. Detektywi odkryli, że w dniu zaginięcia odwiedziła dom Clarisy Figueroy. Nieopodal policja odnalazła samochód nastolatki. Testy DNA wykazały, że Clarisa nie jest matką dziecka. Trafiła do aresztu, gdy detektywi znaleźli w koszu rozkładające się zwłoki zaginionej Marlen.
Wyroki w sprawie usłyszały trzy osoby. Piotr Bobak, partner Clarisy, został skazany na cztery lata więzienia za utrudnianie śledztwa. Desiree została skazana na 30 lat więzienia za pomoc w morderstwie. Wyrok mógł być wyższy, ale dziewczyna zgodziła się zeznawać przeciwko matce. Najwyższy wymiar kary dostała Clarisa. 51-letnia kobieta spędzi w więzieniu 50 lat, czyli bardzo prawdopodobne, że nie wyjdzie zza krat do końca życia. Wyrok zapadł w kwietniu 2024 r., gdyż zabójczyni tak długo zwlekała z przyznaniem się do popełnienia zbrodni.
Źródło: ibtimes.sg/cbsnews.com
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół