Wersow o tym, dlaczego zamknęła sklep. Straciła sporo kasy
W piątek 7 czerwca na kanale YouTube Weroniki Sowy "Wersow" ukazał się film. Jest to dokument przedstawiający przygotowania influencerki do trasy koncertowej. Dziewczyna opowiada w nim o trudach łączenia roli matki z pracą. Wyznała również, co stało się z jej sklepem internetowym, co dość mocno poniosło się w social mediach.
Weronika Sowa, znana w polskim internecie jako "Wersow", to jedna z najpopularniejszych influencerek, youtuberek, a także aspirujących piosenkarek. Największą sławę zyskała dzięki związkowi z Karolem Wiśniewskim "Frizem" oraz dołączeniu do Ekipy. We współpracy z innymi influencerami brała udział w nagrywaniu śmiesznych filmików na platformę YouTube, skierowanych głównie do młodej widowni. Weronikę na Instagramie obserwuje 4 mln osób, natomiast na YouTube ponad 2,5 mln.
Podobne
Weronika Sowa od wielu lat powtarzała, że marzy o byciu mamą, a także, że chciałaby spróbować swoich sił w muzyce. Udało się jej zrealizować te plany. Jest dumną mamą małej Mai, a także wydała swój debiutancki album i wyruszyła w trasę koncertową. Film, który udostępniła w piątek 7 czerwca, opowiada o przygotowaniach do występów. Głośnym echem odbił się jednak fragment, w którym Weronika opowiada, dlaczego zamknęła swój sklep internetowy, który odnosił niemałe sukcesy.
JULIA ŻUGAJ spełniła już WSZYSTKIE SWOJE MARZENIA?
Wersow o tym, dlaczego zamknęła sklep
Jak na każdą szanującą się influencerkę przystało, Wersow miała swój sklep internetowy. Można było w nim kupić bluzy, dresy, skarpetki czy też łańcuszki. Przez kilka lat sklep świetnie prosperował i przynosił Weronice Sowie spore zyski. Ta jednak zdecydowała się go zamknąć i nigdy nie wyjaśniła, co było powodem podjęcia takiej, a nie innej decyzji. W piątek 7 czerwca uzyskaliśmy odpowiedź na to pytanie.
WERSOW ON TOUR - Dokument
Podczas jednej z prób Weronika była ubrana we własny merch. Nagle przyznała, że jest to jej stara kolekcja, której niestety nie da się już kupić. Wszystko dlatego, że sklep internetowy Wersow nie istnieje. Influencerka powiedziała, że musiała zamknąć sklep, ponieważ nie czuła tego w 100 proc. i nie oddawała się temu biznesowi na maksa, czego nie lubi robić. Dodatkowo poinformowała, że jej menager oszukał ją na kilkadziesiąt tysięcy zł, a sklep nie zwracał się na tyle, na ile chciała.
- W ogóle nie zwracał się, patrząc z perspektywy ile wkładałam w niego serca, wszystkiego i pieniędzy. Plus okazało się, że główny menadżer sklepu wyje**ł mnie na hajs, na 70 tys. i już mi się po prostu nie chciało, bo byłam tym zmęczona - powiedziała Weronika w filmie dokumentalnym.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół