https://vibez.pl/tag/unia-europejska/5984467966317185

W jej bagażu znaleźli narkotyki? Polka miała nietypową wymówkę

Źródło zdjęć: © canva
Maja Kozłowska,
27.03.2024 17:30

Internautka podzieliła się "śmieszną historią" z lotniska. Podczas kontroli bezpieczeństwa sprawdzano, czy w jej bagażu nie ma nielegalnych substancji.

Podróże samolotem już dawno przestały być wyznacznikiem luksusu. Do większości państw w Europie drogą powietrzną można dostać się szybciej, a nawet dużo taniej niż pociągiem czy samochodem.

Oczywiście warto też mieć na uwadze środowisko. Loty z Warszawy do Gdańska spokojnie można sobie darować i na ich rzecz wybrać bardziej zrównoważony środek transportu.

I choć era "airports dads", którzy koniecznie muszą być na lotnisko cztery godziny przed odlotem, chociaż nawet nie mają bagażu rejestrowanego, odchodzi do lamusa, atmosfera portu lotniczego wciąż wzbudza w pasażerach pewien respekt. Drobiazgowa kontrola, bramki, testy na posiadanie materiałów wybuchowych... Nawet najbardziej prawy obywatel może się tym zestresować.

trwa ładowanie posta...

Znaleźli narkotyki w jej bagażu? Polka opowiedziała, co spotkała ją na lotnisku

Post zacytowany na X przez Arktosa wzbudził wiele emocji. Użytkowniczka Dez zacytowała go i opisała swoją własną historię, która zdaje się wysoce nieprawdopodobna.

"Ja miałam śmieszną historię z lotniskiem, bo włożyłam do mojego plecaka buty, które nosiłam na Teneryfie i podczas skanowania typ odkrył, że mam narkotyki. Zdziwiony sprawdza wszystko jeszcze raz i okazało się, że nadepnęłam w tych butach na jakieś dragi" - pisze. Narkotyki leżą na ulicy? To prawie tak jak w Berlinie z opowieści Sentino - chociaż tam na ulicach można znaleźć żywą gotówkę.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Influencerzy którzy przekroczyli granicę. Kolega Ignacy: Ja bym tego nie nagrał

Internauci wyjaśnili, że test był przeprowadzany najprawdopodobniej na obecność ładunków wybuchowy. Dez komentuje:

"Przeszukał mi wszystko i na koniec powiedział o narkotykach w podeszwach, bo jeszcze z nim przerażona rozmawiałam".

trwa ładowanie posta...

Inna internautka twierdzi, że przeżyła podobną sytuację, kiedy wracała z Amsterdamu. "Robili mi całe przeszukanie. Dodatkowo w podręcznym znaleźli opioidy na powierzchni książki z biblioteki szkolnej".

Jaki z tego wniosek? Należy spodziewać się niespodziewanego - a na bezstresową kontrolę bezpieczeństwa raczej nie ma co liczyć.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0