Uprawiali seks tam, gdzie nie powinni. Ludzie bili brawo

Istnieją pewne niepisane zasady zachowania w przestrzeni publicznej. Niektóre są za to ujęte w tym czy innym kodeksie i podpadają pod przestępstwo lub wykroczenie.

Należy do nich np. okazywanie sobie czułości, która przekracza granice dobrego smaku. Boleśnie przekonał się o tym m.in. Kanye West ze swoją żoną Biancą Censori, którzy zostali przyłapani na uprawianiu seksu oralnego w gondoli w Wenecji. Celebryci otrzymali dożywotni zakaz korzystania z usług firmy wypożyczającej łodzie.

Według polskiego prawa uprawianie seksu w miejscu publicznym jest wykroczeniem, za które grozi grzywna (do 1500 zł), ograniczenie wolności, a nawet areszt.

Na Twitterze viralem stało się nagranie, na którym pasażerowie lotu z Londynu do Ibizy liniami EasyJet uprawiają seks w... łazience samolotu.

Dwójka pasażerów na długi czas zamknęła się w toalecie. W końcu interweniowała obsługa i nakryła pasażerów na kopulacji. Pozostali uczestnicy lotu nie wydawali się zdenerwowani - ludzie bili brawo i piszczeli. Niektórzy zakrywali oczy rękami.

Komentarze pod filmikiem są zupełnie skrajne. Jedne żartobliwe, inne zdegustowane, jeszcze inne totalnie boomerskie.

"Boże lot Luton-Ibiza to musi być taki dziki zachód".

"Stul*je w komentarzach zazdroszczą, bo się nigdy w samolocie nie grzmocili".

"Dorośli ludzie piszczą na widok seksu...".

"A ja musiałem przez to sr*ć do plecaka".

"Na pewno czuli się jak w niebie :D Bujali w obłokach".

Hiszpańskie media informują, że para została zatrzymana po lądowania samolotu. Prawdopodobnie otrzymają zarzuty za zagrożenie bezpieczeństwa lotu oraz zakłócenie porządku publicznego. Grozi im również grzywna do tysiąca euro lub kilkutygodniowy areszt.

Rzecznik EasyJet dla brytyjskiego "Independent" potwierdził, że 8 września samolot wylądował na Ibizie i że ze względu na zachowanie dwójki pasażerów interweniowała policja. Nie potwierdził, czy wobec pasażerów zostały podjęte dodatkowe kroki.

Oczywiście linie lotnicze mogą umieścić takich pasażerów na czarnej liście, a tym samym uniemożliwić im podróżowanie za pośrednictwem ich usług.