Ukryli "walory" bohaterki. Gracze czują się oszukani
Kolejna afera wstrząsnęła środowiskiem gamingowym. Tym razem część społeczeństwa ma zarzuty do południowokoreańskiego studia Shift Up. Oskarżają firmę o reklamowanie produktu niezgodnie z prawdą.
Gry to gigantyczna branża: mnogość tytułów i liczba platform rodzą naprawdę wiele możliwości oraz zupełnie różne preferencje. Od e-sportu po budowanie w Minecrafcie, przez Simsy do przygodówek LEGO. Można grać solo lub w kooperacji, online i offline, padem lub na klawiaturze. Mnóstwo opcji to nie tylko błogosławieństwo, ale także pole do konfliktów. Środowisko hardych graczy nie ma zbyt dobrego pijaru wśród innych grup społecznych - i to wcale nie ze względu na stereotypowe "marnowanie czasu przed kompem". Chodzi raczej o mindset i popularną "walkę z ideologią woke".
Podobne
- Mata wydał fortunę w EA Sports FC. Kto bogatemu zabroni?
- Dostała się na wymarzony kierunek. Sukces zawdzięcza Simsom
- Koniec zbroi z dekoltami w grach? Dove walczy z seksizmem
- The Sims Project Rene i dodatek Życie i Śmierć. Wszystko, co wiemy o nadchodzących grach
- "The Sims 4" wprowadzi otwarte związki? Poliamoria może trafić do podstawki
Oburzanie się o zaimki bohaterów, zasypywanie tytułu złymi ocenami jeszcze przed premierą gry ze względu na orientację postaci czy miłosne cutsceny z wątkiem LGBT - to dość powszechne zachowanie wśród gamerów. Oprócz tego już wręcz klasyką jest oburzenie, kiedy kobiety w grach są mniej roznegliżowane, niż było to dawniej. Z tym zaś aktywnie walczy wielu deweloperów.
Właśnie brak widocznych piersi bohaterki "Stellar Blade" - Eve - zabolał Łowców Gier. Fani gamingu zostali dość boleśnie wyśmiani.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
KACPER MUDOR MOOD: Spełniam się jako DRAG QUEEN
Płaczą, bo bohaterka ma stanik. Łowcy Gier twierdzą, że chodzi o przekłamanie rzeczywistości
Profil Łowcy Gier opublikował na portalu X kontrowersyjnego posta.
Administratorzy profilu ubolewają, że w oficjalnej wersji gry bohaterka Eve jest "zakryta" bardziej niż w zwiastunach. Nazywają to cenzurą, a pośrednio - znakiem dzisiejszych czasów. Twierdzą przy tym, że wcale nie mają problemu o brak widocznych piersi (co jednak zdaje się ich smucić), a poddają krytyce zakłamywanie rzeczywistości w spotach reklamowych. Internauci nie wierzą w to tłumaczenie.
To niejedyny komentarz w tym stylu. "Trzy cm ciała zakryli, a stulejarstwo w ryk". "I co, już nie możesz sobie zwalić do gry? KOMUNIZM". "Wy nie jesteście graczami, tylko spermiarzami z piwnicy". "Nie spodobało im się to, że spermiarze to główny target - nie dziwię im się. Jak dla mnie zmiana na dobre. Po prostu false ads uderzył w inną grupę ludzi". "Lekko przysłonili. Nie wiem, o co cały szum". "NIE PO TO WYWALIŁEM TRZY STÓWY, ŻEBY TYPIARA MIAŁA STANIK".
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół