Tragedia pod restauracją McDonald's. W tle kłótnia o sosy

W niedzielę 27 sierpnia doszło do niecodziennej kłótni pod jedną z restauracji McDonald's w Waldorf w stanie Maryland. Dwie nastolatki odebrały zamówienie i wsiadły do samochodu. Tam miało dojść do niecodziennej sprzeczki, która dotyczyła sosów, jakie dziewczyny otrzymały od pracowników fast foodu.

Awantura koleżanek zakończyła się tragedią. Jedna z dziewczyn zmarła w szpitalu.

Jak donosi portal cbsnews.com, 16-letnia Naima Liggon pojechała ze znajomą do restauracji McDonald's. Gdy dziewczyny odebrały zamówienie, zaczęły wykłócać się o sosy, które znalazły w torbach z jedzeniem. Niestety, awantura o tak trywialną rzecz zakończyła się tragicznie.

Znajoma Naimy wyciągnęła nóż, którym zaatakowała nastolatkę. Dziewczynę natychmiastowo przewieziono do lokalnego szpitala, w którym niestety zmarła w wyniku odniesionych ran.

Policja zatrzymała i przewiozła do aresztu drugą z nastolatek. Dziewczyna odpowie przed sądem za zabójstwo. Jak czytamy na cbsnews.com, Naima uczęszczała do szkoły średniej Thomas Stone w Waldorf. Dziewczyny pojechały do McDonald's, aby uczcić ostatni dzień wakacji, gdyż w poniedziałek 28 sierpnia miał zacząć się dla nich rok szkolny.

- Ta bezsensowna strata wpłynęła na naszą rodzinę, naszych przyjaciół i naszą społeczność. Naima nie weźmie udziału w studniówce oraz nie doświadczy ukończenia szkoły. Nie zobaczymy, jak kończy studia, nie wyjdzie za mąż ani nie będzie miała dzieci - przekazała w oświadczeniu dla mediów rodzina zmarłej nastolatki.

Źródło: cbsnews.com, radiozet.pl