TOP 5 projektów specjalnych Męskiego Grania - klasyki i zaskoczenia

Polacy kochają polską muzykę i that’s the fact. Kompleksy względem Zachodu już nas nie dotyczą, a współczesny rynek mocno promuje śpiewanie w ojczystym języku. Czy to dobrze? Bardzo dobrze. Tekściarsko trzymamy (bo kiedy możemy się czymś chwalić, to jesteśmy my) wysoki poziom: czy to w rapie, czy w mainstreamowym, wręcz radiowym popie. Brzmienie za to idzie z prądem, poszukuje, zmienia się. Przeszliśmy przez erę nostalgii za ejtisami; wciąż nurzamy się w eksplorowaniu elektroniki. Co będzie za rok? Co będzie w wakacje, kiedy w ostatnie majowe tygodnie spłyną na nas premiery letniaczków?

Na tropie trendów nieustannie jest Męskie Granie, które za punkt honoru postawiło sobie promocję muzyki, odkrywanie nowych talentów oraz przypominanie o złotych czasach polskiej piosenki. Oto TOP 5 specjalnych projektów Męskiego Grania, które podkreśliły różnorodność i oryginalność naszej sceny, a także na nowo odkryły klasyki - być może dla niektórych nieznane i ekscytujące.

Bo w muzyce nie chodzi tylko o muzykę, prawda? Artystyczne performance’y często dźwigają też zupełnie inne ciężary od perfekcyjnego brzmienia czy konieczności dostarczenia dobrej zabawy. Niedaleko za zaspokojeniem tych pierwszych potrzeb jest coś jeszcze - przesłanie. Koncert ØNA by Ørganek subtelnie zrealizował tę misję, łącząc ideę, gitarowe granie i różne, unikatowe głosy - do swojego projektu zaprosił bowiem Barbarę Wrońską, Anitę Lipnicką Katarzynę Groniec, Renatę Przemyk oraz Katarzynę Nosowską. 

Projekt ØNA na Męskim Graniu był zaproszeniem do dialogu o wzajemnym szacunku do siebie i swoich przekonań. 2018 r. dał się zapamiętać jako rok burzliwy pod względem politycznym i społecznym - zespół Ørganek wyszedł więc mu naprzeciw z muzycznym protestem. Koncert ØNA oddał sprawczość kobietom - dzięki ich występom, starannie dobranym utworom, artyści stanowczo, lecz nienachalnie położyli nacisk na uniwersalne wartości, które budują zdrowe społeczeństwo. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Idealny duet nie istn… No właśnie: najpierw zebranie sił na Męskim Graniu, później wspólny album i cała trasa koncertowa. Nosowską i Króla łączy wiele: szalona wrażliwość, umiejętność wyłuskiwania z rzeczywistości rzeczy, których nie widzą inni, i opisywania jej jednocześnie lekko, ale i metaforycznie. Dzieli artystów pewnie jeszcze więcej, lecz na scenie przecierające się podobieństwa i różnice tylko dodawały pikanterii temu muzycznemu związkowi.

Nosowska–Król byli headlinerami piątkowego Męskiego Grania w 2023 r., a ich koncert był czymś totalnie wyjątkowym. Artyści wykonywali swoje piosenki, przeplatane starannie wyselekcjonowanymi coverami. Dominowały rockowe klasyki: okazało się, że mamy w domu i Nirvanę, i Blur, a nawet The Prodigy. Z całą pewnością nikt jednak nie spodziewał się, że Nosowska i Sujka na Męskim Graniu będą rapować "Szklanki". Puszczenie oczka dla Zetek, kuksaniec dla starszych - tak, ten projekt zmienił sporo.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kto nie kocha Krzysztofa Krawczyka? Kiedy artysta zagrał na juwenaliach UAM w Poznaniu w 2018 r., przekonałam się o tym na własnej skórze. Tłumy ludzi, olbrzymie kolejki - nie wszyscy zostali wpuszczeni na koncert. Generalnie: szał.

Po niespodziewanym odejściu artysty, aby upamiętnić jego postać, a także przedstawić ją młodszym odbiorcom polskiej muzyki, Męskie Granie powołało specjalny projekt Tribute to Krzysztof Krawczyk. Utwory mistrza na nowo zaaranżował Urbański. Było na bogato: smyczki, sekcja dęta, a wszystko z nowoczesnym sznytem oryginalności. Szacunek do oryginału – również pozostał. Skład wokalistów występujących w Tribute to Krzysztof Krawczyk zmieniał się w zależności od miasta - super opcja dla tych fanów, którzy zaliczają więcej niż jedno Męskie Granie. Bo są tacy, prawda?

I tak Krzysztof Krawczyk dostał kolejne życie: w ściskającej za serce interpretacji "Bo jesteś ty" Błażeja Króla i Natalii Szroeder czy w przejmującym wykonaniu Jucho "Rysunku na szkle".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Co się wydarzy, kiedy dwie rockowe legendy staną na jednej scenie? Co się wydarzy, kiedy zawadiacki Zalewski dołączy do buntownicznego T.Love? Czy Męskie Granie to wytrzyma? Czy fani to zniosą? Czy pobliskie osiedla będą się trząść?

- Zaskakujące będzie połączenie tych dwóch muzycznych światów i zaskakujące będzie to, jak poradzimy sobie z wykonywaniem tych naszych wspólnych piosenek - mówi Krzysztof Zalewski.

Wiele pytań, ale na razie - mało odpowiedzi. Kulisy projektu nadal stanowią słodką tajemnicę Męskiego Grania, lecz można być pewnym jednego: będzie tłusto. Kolabo Zalewski x T.Love ma niełatwe zadanie, to prawda: zadowolić fanów Krzyśka, zadowolić fanów Muńka i zadowolić fanów muzyki obecnych na festiwalu. Z takim składem zmartwienia o skoki dopaminy są całkowicie zbędne! Zalewski x T.Love są headlinerami piątkowego Męskiego Grania: już w tym roku, w siedmiu polskich miastach.

Na Męskim Graniu niemożliwe staje się niemożliwe i jest to naukowo (no dobra, "naukowo") udowodnione. Zespół Sistars, utalentowane Paulina i Natalia Przybysz oraz Bartek Królik i Marek Piotrowski, nie występowali w tym składzie ze swoimi piosenkami od 12 lat. Słownie: od dwunastu lat. Nadchodząca, 16. edycja Męskiego Grania, skłoniła jednak band do reaktywacji - czy raczej ponownego połączenia siły, ten jeden raz, totalnie wyjątkowo, specjalnie dla fanów festiwalu i polskiej muzyki. 

Sistars wystąpią na Męskim Graniu 2025 trzykrotnie: we Wrocławiu, Krakowie i Warszawie. Festiwal wspólnie z siostrami Przybysz, Bartkiem Królikiem i Markiem Piotrowskim funduje uczestnikom niezłą podróż w czasie i być może… ostatnią taką okazję, aby słyszeć na żywo "Sutrę" czy "Na dwa"?

"Yes! Indeed! Potwierdzam! SISTARS na Męskim Graniu 2025 zagra 3 koncerty! Jedyne w tym roku, może stuleciu, who knows! Nie przegap, siostro, nie przegap, ziomuniu!" - napisała na Instagramie Paulina Przybysz.

Fani Sistars mogą potwierdzić, że 12 lat ich nieobecności na scenie dłużyło się niczym wieczność, więc cieszmy się chwilą i celebrujmy, że Męskie Granie odbywa się co roku. Już wkrótce widzimy się na prawdziwym święcie polskiej muzyki!