Bedoes wydał nowy kawałek. "Wrócił stary Bedi; agresywny, liryczny, szczery"

Borys Przybylski, działający pod pseudonimem "Bedoes 2115", to popularny polski raper. Artysta znany jest z piosenek "Jesteś ładniejsza niż na zdjęciach", "DRESSCODE" czy "BEDOESIARA". W przeszłości należał do wytwórni SBM Label, natomiast rozstał się z nią w dość napiętej atmosferze. Obecnie działa w labelu 2115, którego jest założycielem. Podczas swojej wieloletniej kariery współpracował z twórcami takimi jak: Solar, Białas, White 2115, Blacha, Taco Hemingway, Lanek, Young Multi czy Quebonafide. Raper na swoim koncie ma aż pięć albumów studyjnych, jednak już dawno nie opublikował nic nowego.

Ostatni solowy album Bedoesa - "Rewolucja Romantyczna" - ujrzał światło dzienne niemalże pięć lat temu. Co prawda tym czasie raper wraz z kolegami z 2115 wydał płytę "Rodzinny Biznes" oraz kilka niezobowiązujących collabów i singli, natomiast żadna z tych rzeczy produkcji nie zastąpi pełnoprawnego krążka.

28 listopada Bedoes rozpoczął nowy rozdział w swojej karierze. Na portale streamingowe wleciał pierwszy singiel z nadchodzącej płyty artysty - "Kamień z serca" - który zrobił sporo szumu w środowisku rapowym. Wraz z premierą piosenki, na YouTube pojawił się równie mocny teledysk, który po zaledwie 10 godz. od premiery, zdobył już blisko 300 tys. wyświetleń.

"Kamień z serca" to "wink wink" w stronę starych kawałków Bedoesa. Piosenka jest mocna, bezpośrednia, a nawet agresywna. Zdecydowanie przypadła do gustu zarówno wielu fanom, jak i osobom, które raczej nie słuchają twórczości artysty na co dzień. Pojawiły się już nawet opinie, że to jeden z lepszych, jak nie najlepszy rapowy utwór 2025 r. Na portalu X internauci piszą: "jako jego hejter uważam, że to jest najlepsza piosenka, która została wydana przez polskiego rapera w tym roku na obecny moment", "wrócił stary Bedi, agresywny, liryczny, szczery", "stary 'młody borek' czekałem", "za każdym razem jak słucham tego to mam ciary", "nuta roku".

Oczywiście - jak przy każdej premierze - pojawiła się również krytyka. Niektórzy zarzucają raperowi, że ten śpiewa cały czas o tym samym czy kawałek jest zbyt intensywny i raczej nie będą do niego wracać (zbyt dużo krzyku). Ale cóż - wszystkim nie dogodzisz.