"Tak wygląda szczęście". Młoda Polka wyjechała paść owce w Alpach

TikTokerka @fenka na swoim profilu dzieli się muzyką i filmikami ze zwierzętami, z którymi mieszka. Wiralową popularność zdobyła 22 listopada, gdy nagle pojawiła się w zupełnie innej scenerii w towarzystwie pokaźnego, puchatego stada owiec. Napisała: "Elo, pojechałam w Alpy wypasać owce, bo miałam trochę nudny rok".

Fenka ma na imię Ola i w Alpy trafiła przypadkiem. W odpowiedzi na jedno z licznych pytań, jak się tam znalazła napisała: "Moja znajoma podesłała mi post na Facebooku pani, która szukała opieki do zwierząt w trakcie jej wyjazdu!". Szybko okazał się, że przygoda Oli, będzie bardziej ekstremalna, niż się spodziewała. Pod nieobecność właścicieli, w opiece nad 100 zwierzętami miała jej pomagać jeszcze jedna osoba z Polski, która jednak rozmyśliła się i wyjechała dzień po przyjeździe.

Wiele osób pytało tiktokerkę o zarobki związane z takim zajęciem. Ola nie miała dla nich dobrych wiadomości: "Ja robię za darmo, hehe. Zapłaciłam za dojazd, mam za darmo spanie tu, mogę korzystać z samochodu (ale nie mam zbytnio czasu) i dostałam trochę kaski na jedzenie, i to tyle".

Mimo że tiktokerka nie zarabia pieniędzy, wiele osób komentuje jej filmiki z francuskich Alp pisząc: "Ola żyjesz moim marzeniem", "Zazdro. Jak to uczynić realnym? Zawsze o tym marzyłem" czy "Kiedy ktoś mnie zapyta, jaka jest moja ulubiona księżniczka Disneya, pokażę mu ten filmik". Nagrania tiktokerki z Alp mają wiralowe zasięgi.

Ola swoją alpejską przygodę znalazła przez przypadek, ale w komentarzach pod jej filmikami pojawiły się namiary na wiele serwisów internetowych, z którymi można wyjechać na podobnych zasadach. To m.in. workaway.info, trustedhousesitters.com czy nomador.com. Dwie ostatnie to opcja dla osób, które niekoniecznie chcą ciężko pracować np. przy sporym stadzie owiec, jak Ola. To oferty wakacji w czyimś domu, najczęściej w zamian za opiekę nad psem lub kotem.