Tak randkuje milionerka z Rosji. Zaczyna kawiorem za 1200 zł
27-letnia Polina Nioly jest producentką filmową, influencerką i podręcznikowym przykładem businesswoman. Milionerka zdradziła, że zazwyczaj umawia się z mężczyznami, którzy zarabiają dużo mniej od niej.
Kto powinien płacić za randkę? Internet raz na jakiś czas płonie, kiedy ktoś (nawet niekoniecznie znany) opisze swoje związkowe wymagania. Opcja płacenia 50/50 ma swoich hejterów, nie wszystkim podoba się to, że mężczyzna pokrywa cały rachunek, innym w głowie się nie mieści, żeby tego oczekiwać. Droga "zapraszam = stawiam" również nie jest do końca bezpieczna - szczególnie podczas pierwszych, niezobowiązujących spotkań.
Podobne
- Sprzedali wszystko i uciekli do Rosji. Teraz gorzko żałują
- Influencerka pobiera opłaty od własnego chłopaka. "Woda nie jest za darmo"
- Żyje z czterema żonami. "Jesteście moimi wyciętymi żebrami"
- Multi ratuje Mikrocypka? Dziewczyna z nagrań wydała oświadczenie
- MrBeast szuka pracowników. Chce zatrudnić Polaków
A jak wygląda dzielenie rachunku w świecie milionerów? 27-letnia Polina Nioly z Rosji opowiedziała swoim followersom o zasadach, których ściśle się trzyma podczas randkowania. Czy młoda milionerka ma wymagania z kosmosu?
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
CAROLINE DERPIEŃSKI odpowiada NA ZARZUTY o zmyśleniu KARIERY | Vibez Talk
Milionerka z Rosji opowiada o swoich randkach
Polina Nioly wbrew pozorom do towarzyskich spotkań ma podejście zdroworozsądkowe. Na początku opowieści zaznacza, że przeważnie spotyka się z mężczyznami, którzy nie zarabiają tak dużo jak ona, bo "nie leci na gości 10 lat starszych".
27-latka jest milionerką i rysuje przed widzami hipotetyczną sytuację, w której umawia się na randkę z facetem, który zarabia 10 tys. dolarów miesięcznie. Polina zaznacza, że "w Nowym Jorku to jest zaj*bista wypłata".
Milionerka mówi, że wówczas ma dwie opcje - albo zapłacić za siebie samą i na kolacji zjeść to, na co ma ochotę, albo polegać na towarzyszu i wybrać to, na co go stać. Dodaje, że zdecydowanie woli tę pierwszą opcję.
"Nie jest zobowiązany, żeby zainwestować we mnie tyle pieniędzy"
Polina podkreśla, że zawsze oferuje, że pokryje swoją część rachunku. Uważa, że osoba, z którą umawia się na pierwsze spotkanie, nie powinna czuć się odpowiedzialna za spełnienie jej wygórowanych zachcianek. Dodaje, że czasami płaci z góry również za posiłek swojej randki. Dzieje się tak w przypadkach, kiedy od pierwszych minut wyraźnie nie iskrzy. Polina opowiada, że w takich przypadkach pokrywa całość rachunku i wychodzi, bo nie lubi tracić czasu.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku