Taazy miał bójkę na streamie. Krzyczał jedno zdanie do kamery

Kamil Mataczyński "Taazy" jest popularnym streamerem i zawodnikiem freak fightów. Występował na arenach Prime MMA i Fame MMA. Jego największym osiągnięciem jest zwycięstwo na Fame MMA 22 na Stadionie Narodowym. Wygrał wszystkie swoje walki, a w finale pokonał Piotra Tyburskiego i zdobył nagrodę w wysokości miliona złotych.

Taazy czasami jest magnesem na kłopoty. W czerwcu był bohaterem szeroko komentowanego zdarzenia, który miał miejsce podczas transmisji na żywo w centrum Warszawy. Kamil nagle zaczepił przypadkowego przechodnia, jednak miał nieszczęście, że okazał się nim Michał Skowronek "Siwy", zawodnik MMA.

Doszło wtedy do bójki, podczas której Taazy dostał surową lekcję od doświadczonego przeciwnika. Fragmenty nagrania w krótkim czasie obiegły internet i wywołały burzliwą dyskusję. Skowronek po wszystkim nawoływał Taazy'ego do większej pokory i zaprosił go na sparing lub oficjalną walkę na jednej z freak fightowych gal.

Do kolejnej bójki doszło 15 sierpnia. Taazy szedł ulicą, kiedy nagle zaczepiła go grupa młodych ludzi. Taazy podszedł do nich i nagle chłopak rzucił się na streamera. - Wyłącz streama, wyłącz streama! - krzyczał Taazy do koleżanki, obawiając się, że dostanie bana na Twitchu za pokazywanie bijatyki.

- Czemu oni mnie zaatakowali w ogóle? - zastanawiał się później streamer.

W sieci krążą nieoficjalne doniesienia, że Taazy tak mocno uderzył chłopaka, że ten trafił do szpitala.