Święto Pracy spędza w pracy. 23-letni radny z Warszawy wyśmiany przez internautów
Mikołaj Wasiewicz ma 23 lata i pierwsze sukcesy w polityce na koncie. Z ramienia KO został radnym dzielnicy Wawer w Warszawie. W mediach społecznościowych pochwalił się, że majówki nie spędza na grillu a przed komputerem.
Dla wielu Polaków majówka to idealny moment na dłuższy wypoczynek. Można zaoszczędzić na urlopie, zrelaksować się i nawet jeśli nie ma się zaplanowanych wakacji, w tym roku pogoda wyjątkowo sprzyja spontanicznym tripom.
Podobne
- CBA szuka ludzi do pracy. Wymagania: średnia ocen 4,7 albo piątka z obrony (xd)
- Gen Z o pracy w niedzielę. Czy młodzi chcą handlowych niedziel?
- Wyzwolone Gen Z. Rezygnują z pracy na oczach tysięcy widzów
- Pokolenie Z nie nadaje się do pracy w handlu? "Pyta co chwilę o bony"
- Szukała pracy po studiach. Dramat, jaką dostała odpowiedź
Nie wszyscy jednak mogą cieszyć się błogim lenistwem. Przedstawiciele niektórych branż i tak muszą pracować. Dotyczy to m.in. mediów, lekarzy, osób pracujących w transporcie, gastronomii czy różnego rodzaju usługach. Na listę można wpisać też pracowników korporacji.
Mikołaj Wasiewicz, 23-letni działacz Platformy Obywatelskiej i radny dzielnicy Wawer w Warszawie, napisał na portalu X posta, w którym przyznał, że on sam "Święto Pracy obchodzi w... pracy!". Być może sam ten komentarz nie wywołałby takiej burzy - zmiana w majówkę może mieć swoje plusy, szczególnie na stanowisku biurowym. Na tym jednak Mikołaj Wasiewicz nie poprzestał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
NAJJJKA: "Ludzie zakładali się o moje dziewictwo"
Internauci wyśmiali 23-latniego radnego. Mieli powód?
Wpis Mikołaja Wasiewicza naprawdę jest mocny.
Zamiast narzekać, jestem wdzięczny swojemu pracodawcy za możliwość rozwoju. Bez odważnych przedsiębiorców, nie byłoby tysięcy miejsc pracy i rozwoju gospodarczego. Kiedyś ludzie byli mniej roszczeniowi i doceniali daną im szansę
Ten komentarz aż chciałoby się opatrzyć słowami "nie powiedział nikt nigdy", lecz jak widać... Mikołaj Wasiewicz pomyślał, napisał, przeczytał i... wysłał w świat co najmniej dziwnie brzmiące słowa, szczególnie jak na 23-latka, przedstawiciela młodego pokolenia i twarz Gen Z w polityce. Aktualnie nie mamy tam mocnej reprezentacji jako pokolenie. Oskar Szafarowicz, Daria Brzezicka, Adam Gomoła i liberał Mikołaj. "Niezłą ekipę żeśmy zmontowali"...
Powiedzieć, że wpis młodego polityka spotkał się z krytyką, to stanowczo za mało. Internauci wręcz wyśmiali chłopaka.
"Chłopcze, twój pracodawca i tak ma to głęboko. A jak zauważy, że tweetujesz podczas pracy, to zaraz cię z niej wywali". "Co to za tweety w godzinach pracy? Dostałeś pozwolenie od przełożonego?" "Szef na pewno złoży gratulacje, jak w poniedziałek wróci z urlopu". "Nie widzę łopaty, ch*ja tam, a nie pracujesz". "Kiedy w święta zap*eprzasz w korpo i jeszcze się z tego cieszysz". "Ty nie możesz być prawdziwy". "Piękny uśmiech w tej uśmiechniętej Polsce" - kpią użytkownicy X.
Popularne
- W sklepach pojawiło się malinowe masło. Czy to może być dobre?
- Viki Gabor wydała kolekcję ubrań "ARONOŁ". Kosmiczne ceny dresów
- Fagata dostała bana na Instagramie. Potężne czystki na serwisie
- Rekordowa kara dla Sylwestra Wardęgi. Influencer uważa, że sędzia się pomylił
- Andziaks kibicuje Lil Masti i odwrotnie. Jak Seksmasterka zareagowała na jej ciążę?
- Kartonii stworzyła własną kolekcję kosmetyków. Gdzie kupicie Cherry on Top?
- Gimper miał rację w sprawie z Lil Masti? Rzecznik Praw Dziecka protestuje przeciwko sharentingowi
- Toaleta nad morzem za 10 zł. Influencer zrobił aferę
- Mortalcio ma nową dziewczynę? Zagrała w jego teledysku