Snoop Dogg kosi gruby hajs na igrzyskach. Kwota za dzień zwala z nóg
Amerykański raper Snoop Dogg zaskoczył wielu, gdy w tym roku postanowił wziąć udział w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu jako specjalny wysłannik mediów. Jego rola przyniosła mu ogromne korzyści finansowe.
Amerykański show-biznes ciągle potrafi zaskakiwać. Mimo swojej pruderyjności, w mediach pojawiają się postacie o kontrowersyjnej przeszłości. Jednym z takich przykładów jest Snoop Dogg, który został specjalnym korespondentem stacji NBC na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. W Polsce podobną rolę odgrywa Dawid Podsiadło.
Mimo że Snoop Dogg ma pewne powiązania ze światem sportu - prowadzi młodzieżową ligę futbolu amerykańskiego - większość ludzi kojarzy go z używaniem marihuany i muzyką o tematyce rekreacyjnych używek. Niemniej jednak, gdy dumnie niósł olimpijski znicz, trudno było uniknąć tych skojarzeń. Później raper pokazał zaprojektowany przez siebie olimpijski pin, który nie pozostawia złudzeń, że wciąż gustuje w ziółku.
Pensja Snoop Dogga za relacjonowanie igrzysk w Paryżu
Amerykańskie media dostrzegły potencjał Snoopa jako korespondenta sportowego, co przełożyło się na jego zarobki. Według informacji podanych przez Henry'ego L. McNamarę na platformie X, Snoop Dogg zarabia 500 tys. dol. dziennie za relacjonowanie Igrzysk. McNamara dodaje, że ta suma obejmuje także koszty związane z jego obecnością i promocją Olimpijady.
Siadłem obok dyrektora NBC na kolacji, powiedział, że Snoop dostaje 500 tys. dolarów dziennie plus koszty za bycie tutaj i promowanie Olimpiady. Od ginu i soku do kilku milionów za bycie celebrytą na Olimpiadzie - co za świat
Niepotwierdzone informacje?
Choć NBC nie potwierdziło tych informacji, jasno wynika, że zaangażowanie Snoopa przyniosło korzyści. Jak podaje The Washington Post, oglądalność igrzysk wzrosła o 79 proc. w porównaniu do Igrzysk w Tokio z 2021 r., co przypisuje się właśnie obecności Snoopa Dogga.
Nie wszyscy są zadowoleni z zarobków Snoopa oraz jego udziału w igrzyskach. Warto jednak przypomnieć, że pod koniec ubiegłego roku 52-letni raper ogłosił, że przestaje palić marihuanę. Był to jednak prank będący elementem kampanii reklamowej bezdymnych palenisk.
Popularne
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- Polska górą. Nowy slang podbija internet. "Just turned 19 in Poland". O co chodzi?
- Stuu pozwał wiceministra sprawiedliwości. "Rzekomo dopuściłem się pomówienia"
- Katy Perry poleci w kosmos. Kiedy wróci na Ziemię?
- Bambi nie potrafi śpiewać? Burza pod klipem z koncertu
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ