Polskie służby zatrzymały podpalaczy

Służby udaremniły kolejny pożar? Miała być powtórka z Marywilskiej

Źródło zdjęć: © Canva / Canva
Weronika Paliczka,
25.05.2024 12:00

Dziennikarze Radia Zet dotarli do przerażających informacji. Z ich danych wynika, że polskie służby udaremniły podpalenie, które miało doprowadzić do kolejnego pożaru pokroju Marywilskiej 44. Funkcjonariusze przechwycili osiem zapalników radiowych.

Fala pożarów od kilku tygodni przechodzi przez Polskę. Marywilska 44, składowisko odpadów w Siemianowicach Śląskich, lasy, hałda śmieci w Hryniewiczach, liceum w Grodzisku Mazowieckim. Fani teorii spiskowych węszą spisek i z ogniem łączą działania służb rosyjskich lub gangu podpalaczy. Teraz okazuje się, że być może miłośnicy zagadek i dziwnych powiązań mieli rację. Polskie służby zatrzymały osobę, która może odpowiadać za podpalenia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Michu M4K: Zaczynam batalie sądową. "Utopiłem miliony, grożono mi"

Podpalacze chcieli Marywilskiej 2.0?

Jak informują dziennikarze Radia Zet, polskie służby w piątek 17 maja zatrzymały jedną osobę, która może należeć do "kilkuosobowej grupy dywersyjnej". Podpalacze mogą mieć na swoim koncie wywoływanie pożarów na terenie całej Polski. Według ustaleń śledczych, grupa chciała wywołać pożar podobny do Marywilskiej 44. W znanej w całej Warszawie hali, w której znajdowało się ponad 1400 sklepów, restauracji i lokali usługowych, pożar miał wybuchnąć w kilku miejscach, co sugeruje celowe podpalenie.

Służby informują, że udaremniono próbę kolejnego podpalenia. Ogień miał strawić budynek wielkopowierzchniowy. Funkcjonariusze zabezpieczyli osiem zapalników radiowych, z czego zadziałały tylko dwa. Urządzenia miały być uruchamiane radiowo.

Służbom udało się udaremnić pożar

Dziennikarze Radosław Gruca i Mariusz Gierszewski powiedzieli w swoim podcaście "Podejrzani politycy": - Była druga próba podpalenia dużego obiektu wielkopowierzchniowego w Warszawie. Była to próba nieudana i dzięki temu polskie służby specjalne znalazły urządzenia podpalające sterowane drogą radiową. Nasi informatorzy mówią, że takich urządzeń było osiem.

W śledztwo dotyczące pożarów ma być zaangażowany komendant główny policji insp. Marek Boroń. W trakcie postępowania policja zatrzymała już trzy osoby, które miały być zaangażowane w podpalenia. Radio Zet dodaje, że: "dochodzenie może prowadzić do zagranicznej grupy sabotażowej, która miała działać na terenie Polski".

trwa ładowanie posta...

Źródło: "Radio Zet"

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0